Życie w UK
TYLKO NA POLISH EXPRESS: Jak Polacy reagują na Brexit? Śmiechem!
Najbardziej Brexitem i jego konsekwencjami dla mieszkających w Wielkiej Brytanii imigrantów przejęci są chyba… sami Brytyjczycy. Większość Polaków nie bierze sobie do serca pokrzykiwań Borisa Johnsona o tym, co stanie się z imigrantami, którzy nie mają Settled Status. Zamiast więc wpadać w panikę wymyślają memy, dzielą się na grupach fejsbukowych śmiesznymi historyjkami, a Tomasz Bykowski – król polskiego Youtube w UK i autor kanału Zmywak Vlog – nie ustaje w wymyślaniu coraz to śmieszniejszych filmików na temat tego, co może się stać z Polakami na Wyspach po Brexicie. Podejrzewaliście, że Brexit zamiast zestresować uruchomi w Polakach aż taki humorystyczny potencjał? My nie.
– Mam pięknie zrobione hybrydy, byłam u fryzjera, dziecko ubrane w odświętny outficik, mąż buty wyglancował na błysk, jesteśmy spakowani i czekamy w living roomie. Spodziewamy się za momencik wizyty urzędników Home Office, którzy zaraz wykopią nas z Wielkiej Brytanii – to tylko jedna z historyjek, które krążą w internecie na temat Brexitu. Nie zawiódł i tym razem najpopularniejszy wśród (nie tylko) Polaków w UK youtuber Zmywak, czyli polski imigrant mieszkający w Bostonie – Tomasz Bykowski, który w filmiku pod tytułem "Jak żyć w Wielkiej Brytanii po Brexicie" pokazuje, jak będziemy traktowani przez rząd w najbliższym czasie. Po pierwsze – już nie będzie nam wolno jeździć brytyjskimi samochodami.
Zmywak próbował zapalić swój samochód, ale nie ruszył. Poszedł więc odwiedzić swojego polskiego kolegę – serwisanta samochodów, ten jednak już się spakował, żeby jak najszybciej uciekać z UK do Norwegii. Z powodu Brexitu rzecz jasna. Poszedł więc "Polish Tom(ek)" zapytać innego swojego kolegę, tym razem rdzennego Brytyjczyka Jake'a o to, dlaczego nagle na ulicach Bostonu nie słychać polskiego siarczystego przekleństwa "k***a" i czy może mu pomóc otworzyć samochód.
Jake z kolei zamiast powitać Zmywaka jak zawsze z radością – z powodu Brexitu – nie pozwolił mu wejść do swojego brytyjskiego domu, za to poinformował go, że sam Boris Johnson wysłał do niego poufny list, w którym nakazuje mu udawać rosyjskiego imigranta, więc zaczął mówić z rosyjskim akcentem. Po co? No cóż, jakoś trzeba udawać, że imigranci z Europy Wschodniej wciąż są na Wyspach i mają się dobrze…
Zobacz też: Dlaczego brytyjska policja nazywa morderstwa Polaków incydentami?
W końcu dotarli: rodowity Brytyjczyk Jake i polski imigrant Zmywak do samochodu, który wcześniej nie chciał Polakowi odpalić. Dopiero hasło: "Settled Status" otworzyło drzwi samochodu. Resztę filmu obejrzyjcie na kanale Youtube Zmywak.
Lepiej się śmiać niż płakać
To, jak życie polskich – i nie tylko – imigrantów zmieni się w najbliższym czasie zależy od wielu czynników. Brexit to przede wszystkim policzek dla wszystkich ciężko na Wyspach pracujących imigrantów. Dał nam poczucie, że nie każdy jest tu tak mile widziany i nie każdy jest traktowany na równi z tymi, którzy w UK się urodzili. Jeszcze kilka lat temu na Wyspach mieszkały i pracowały prawie dwa miliony Polaków.
W roku 2020 ta liczba drastycznie zmalała. Na ulicach Londynu częściej słychać język bułgarski, albański, rumuński, czy rosyjski niż polski. W każdej pracy, którą na początku wykonywali Polacy (gastronomia, budowlanka, sprzątanie) jest stosunkowo dużo mniej Polaków niż zaraz po 2004 roku. Jednym z powodów, dla których te cięższe prace wykonują obywatele innych państw ze Wschodniej Europy jest to, że byliśmy tu najwcześniej, zaraz po otwarciu dla nas możliwości związanych z pracą i mieszkaniem w UK.
Przeczytaj też: "Doktor płakał, jak przepisywał paracetamol" – ZOBACZ nowy przebój YouTube`a [wideo]
To był ten czas, kiedy byliśmy witani z otwartymi rękami. Udowodniliśmy, że potrafimy bardzo ciężko pracować i jesteśmy bardzo zdeterminowani. Brexit jednak wielu z nas uświadomił, że jeżeli chcemy wrócić do Polski to jest to idealny czas, więc pewna część postanowiła "spakować manatki" i spróbować ponownie życia w Polsce. Jeszcze inna grupa Polaków w UK osiągnęła sukces. Jesteśmy właścicielami firm, pracujemy tu na wyższych stanowiskach, awansujemy, rozwijamy się i dlatego nie widać i nie słychać nas aż tak bardzo na brytyjskich ulicach czy w metrze, jesteśmy zajęci karierą i swoimi sprawami.
Rozsmakowaliśmy się w życiu na imigracji i ani myślimy wracać do Polski, No chyba, że na wakacje. Z Brexitu potrafimy się śmiać i życie wśród Brytyjczyków dało nam chyba jedną bardzo ważną lekcję – umiemy się śmiać i z siebie i z wielu sytuacji, z którymi przyszło nam się zmagać na imigracji.
Od Zmywaka do króla Youtube
Najlepszym przykładem tego, jak Polacy zmieniają się na Wyspach jest kariera youtubera Zmywaka. Jak większość z nas przyleciał na Wyspy, ponieważ chciał coś zmienić w swoim życiu, więcej zarabiać, pracując tu fizycznie nie przypuszczał nawet, że kiedyś jego filmiki staną się hitem internetu.
Tomasz Bykowski zaczął je kręcić dla wszystkich tych Polaków w UK, którzy mają poczucie humoru, dystans do siebie i otaczającego świata. Nie przypuszczał nawet, że po krótkim czasie jego kanał tak się rozwinie. My – Polacy – nie jesteśmy znani na świecie z ogromnego poczucia humoru, obywatele innych państw opisują nas raczej jako "grumpy" czyli ludzi na serio i poważnych, z brakiem dystansu do siebie, a nawet obrażalskich. Życie tutaj na pewno nas zmienia. Umiemy się już śmiać z siebie, a więc umiemy się też śmiać z Brexitu.
Najczęściej oglądane: Polscy pracoholicy i angielskie nieroby – HIT YouTube`a!
Nasi rodzice i dziadkowie za najważniejsze cele w życiu uważali posiadanie jednej pracy przez całe życie, najlepiej na tzw. państwowej posadzie, jednego miejsca zamieszkania i działki za miastem. To my zmieniliśmy te życiowe priorytety poprzednich pokoleń. Zmieniliśmy swoje życie o 180 stopni. Wyjechaliśmy, odnaleźliśmy się tutaj, kupiliśmy domy, otworzyliśmy swoje firmy, awansowaliśmy i stać nas na zwiedzanie świata bez zaciskania pasa.
Jak pokazują ostatnie sondaże – wielu Brytyjczyków chciałoby cofnąć czas i ponownie nie zagłosowaliby za Brexitem. Dla nas – Polaków mieszkających na Wyspach – to już nie ma znaczenia. Jeśli poradziliśmy sobie wcześniej – poradzimy sobie i po Brexicie.
autor: Ilona Korzeniowska
Polecane: Viralowa piosenka "nienawiści" podbija internet – wystarczyły dwa tygodnie od Brexitu! [WIDEO]