Życie w UK
Tylko 45% uchodźców CHCE pracować w Europie – czy reszta liczy na socjal?
Angela Merkel nie przyjmowała imigrantów z miłości – niemiecki rząd chciał, aby szukający bezpiecznego azylu w Europie uchodźcy z północnej Afryki i Bliskiego Wschodu poszli w ślady poprzedniego pokolenia Turków i zasilili największy rynek pracy w Europie.
Zwiększony poziom imigracji miał być lekarstwem na bolączki niemieckich pracodawców, którzy od dłuższego czasu narzekają na niedobory pracowników. O ile pierwszy etap tego planu udało się zrealizować (do Niemiec w zeszłym roku przybył ponad milion migrantów), to z tym drugim są problemy. I to duże. Federalne Biuro ds. Migracji i Uchodźców wespół z IAB i DIW ustaliło, że zaledwie 13 procent z osób szukających szansy na nowe życie w Niemczech podejmuje pracę!
Francuzi likwidują obóz Jungle – co stanie się z migrantami z Calais?
Z czego wynikają takie, a nie inne statystyki? Herbert Bruecker z instytutu IAB podkreśla, że migranci z miejsca nie znajdują pracy. Odwołując się do doświadczeń ostatnich lat zwrócił uwagę, że w ciągu pierwszych pięciu lat zatrudnienie znajduje ledwie połowa migrantów, którzy przybyli w danym roku do Niemiec. Liczba ta rośnie wraz z czasem, ale w iście żółwim tempie – wskaźnik 60 procent zatrudnienia osiąga po dekadzie, a do 70% dobija dopiero po 15 latach.
Imigranci, którzy przybyli do Niemiec w wyniku obecnego kryzysu nie są żadnym wyjątkiem od tej reguły. W dodatku nierzadko bywa tak, że skomplikowane procedury przyznawania azylu wydłużają ten proces. Inna sprawa, że uciekający przed wojną ludzie z Syrii czy Iraku nie są tak dobrze przygotowani do podjęcia pracy, jak na przykład wspomnieni Turcy. Gwoli ścisłości należy dodać, że mogę oczekiwać większej pomocy w agencjach pracy.
Wielka Brytania chce wybudować mur przeciwko nielegalnym imigrantom
Problem, jaki dotyka 90% migrantów to rzecz jasna bariera językowa. Sęk w tym, że jedynie 45% szukających azylu w Niemczech chce podjąć pracę. Na co liczy reszta? Sami możecie sobie odpowiedzieć na to pytanie, ale nie może w nim braknąć słów "opieka socjalna"…