Życie w UK

Tycie bardzo skraca życie

Ponad połowa Brytyjczyków i blisko jedna trzecia Brytyjek cierpi na nadwagę. W Polsce sytuacja przedstawia się podobno jeszcze gorzej.

Potężna dziewczynka >>

Jesteś otyły? Zawdzięczasz to sobie >>

Za siedemnaście lat blisko 80% ludności Wielkiej Brytanii stanowić będą ludzie otyli.Lepszym określeniem byłoby słowo „grubasy”, bo mowa o ludziach, którzy będą mieli ponad 30-kilową nadwagę. Problem ten jest w Wielkiej Brytanii traktowany bardzo poważnie. Co kilka dni na czołówkach gazet, pojawiają się publikacje na temat otyłości, pokazując, jak dramatyczny jest to problem. Nie tylko media zajmują się tą przypadłością. Ministerstwo Zdrowia Wielkiej Brytanii porównuje katastrofalne skutki otyłości z tragedią równą globalnemu ociepleniu. Skutki chorobliwej nadwagi dotkną nie tylko grubasów, lecz również tych, którzy nie cierpią na nadwagę. Leczenie jej skutków do 2050 roku będzie kosztowało brytyjskich podatników 45 miliardów funtów, co stanowi połowę tegorocznego budżetu państwa. Koszty poniesie jednak całe społeczeństwo. To nie wszystko – na 17 przypadków nowotworów i to nie tylko przewodu pokarmowego, 10 spowodowanych jest nadwagą. Co roku w statystykach medycznych odnotowuje się 6 tysięcy przypadków nowotworów u kobiet, które są skutkiem nieumiarkowanego jedzenia. Rząd Wielkiej Brytanii opracowuje długofalową strategię przeciwdziałania temu zjawisku, w związku z czym zlecił agencjom nadzorującym standardy żywności, by zbadała poziom szkodliwych tłuszczów trans w produktach żywnościowych. Ministerstwo przestrzega jednak, że plagi otyłości nie da się wyeliminować administracyjnie. Konieczna jest zmiana trybu życia.

Polska tyje

W Polsce znalezienie człowieka z nadwagą też nie jest trudne. Co drugi mieszkaniec naszego kraju codziennie chodzi z kilku- lub kilkudziesięciokilogramowym bagażem tłuszczu. Sytuacja jest alarmująca, bo wskaźnik otyłości od 1970 roku wzrósł dziesięciokrotnie. Z rezultatów badań przeprowadzonych przez naukowców z Akademii Medycznej w Gdańsku, sporo ponad połowa dorosłych Polaków waży za dużo i co gorsza, ten wskaźnik nie maleje. Podobnie jak w Wielkiej Brytanii, owa zła statystyka rośnie dzięki mężczyznom. W 1997 roku 54% z nich miało nadwagę lub otyłość, a obecnie prawie 60. Jeśli chodzi kobiety, to wskaźnik na szczęście nie rośnie, nadal utrzymując się na 48 procentach.

Na wsi lepiej

Co ciekawe na wsi jest odwrotnie, mężczyźni nadal są szczuplejsi od kobiet, ale odwrócenie proporcji jest tylko kwestią czasu. Praca w gospodarstwie nie wymaga już tyle wysiłku co niegdyś i coraz mniej nisko przetworzonej żywności się tam jada. Tak czy inaczej leczenie chorób i powikłań będących konsekwencją otyłości pochłania 20% środków przeznaczonych na ochronę zdrowia. Koszt leczenia np. otyłego pacjenta chorego na cukrzycę jest kilkakrotnie wyższy niż cukrzyka o wadze normalnej.


Kilogram na wagę życia

Każdy kilogram ponad normę skraca życie, nawet wówczas, kiedy właściciel dodatkowych kilogramów nie ma problemów ze zdrowiem. Amerykańscy lekarze na podstawie przeprowadzonych badań twierdzą, że kobiety nadwagą skracają swoje życie o jedną trzecią, podobnie jak brak dbałości o kondycję fizyczną. Jeśli to zsumujemy, to ryzyko przedwczesnego zgonu rośnie o 57%. A mężczyźni? Z tych samych badań wynika, że panowie przy kości są o 25% bardziej narażeni na przedwczesną śmierć, a jeśli do tego nie dbają o kondycję fizyczną, co dość często idzie ze sobą w parze, ryzyko przedwczesnej śmierci wzrasta do 50%.

Zamiast sportu – komputer i słodycze

Czasy PRL miały też swoje dobre strony. Dzięki izolacji od świata zachodniego udało się uchronić większość dzieci przed otyłością. Wówczas nie było fast foodów, coli, zwierząt rzeźnych szpikowanych hormonami i antybiotykami. Obecnie jest inaczej. Zaczyna się już od przekarmiania niemowląt, a później nieodpowiedzialni rodzice tuczą swoje pociechy macdonaldowym jadłem, batonikami, cukierkami, ciastkami i czipsami. To wszystko popijane jest słodzonymi napojami. W dodatku ogranicza się dzieciom możliwość aktywności fizycznej, fundując im komputery, za sprawą których dzieci praktycznie nie opuszczają domów. Efekty już widać – cukrzyca i miażdżyca były chorobami, na które jeszcze nie tak dawno zapadali tylko starsi ludzie, obecnie chorują na nie także i dzieci.

Otyłość lub nadwagę ma ponad 13% dziewcząt i 11% chłopców w wieku dziewięciu lat, wynika z badań Zjazdu Polskiego Naukowego Towarzystwa Otyłości i Przemiany Materii. Dane te są porównywalne z brytyjskimi, choć u polskich dzieci nieco rzadziej stwierdza się nadwagę.
Człowiek, wkraczając w dorosły wiek z bagażem nadprogramowych kilogramów, ma dwudziestokrotnie wyższe ryzyko zachorowania na cukrzycę niż osoba w tym samym wieku o normalnej wadze.

Mało dobrych wieści

Na szczęście nie same złe wieści dochodzą z naukowych gabinetów i laboratoriów. Dobra wiadomość to taka, że poziom śmiertelności z powodu chorób układu krążenia spadł o ponad 30% i to w ciągu 10 lat. Skąd te korzystne zmiany? Coraz więcej osób zaczyna odżywiać się racjonalnie, rezygnując z tłuszczów i cukrów złożonych na rzecz owoców i warzyw, coraz mniej osób sięga po papierosy i coraz więcej Polaków uprawia sport. Efekty zmian stylu życia i sposobu odżywiania Polaków mogłyby być jeszcze bardziej widoczne, jednak nie są – właśnie z powodu otyłości. Gdyby nie owa plaga, to według naukowców umieralność, np. z powodu chorób układu krążenia, zmalałaby w ciągu minionych 10 lat o 39%.

W Europie i USA

W USA aż 66% dorosłych cierpi na nadmiar tkanki tłuszczowej. U 30% stwierdzano ponad trzydziestokilogramową otyłość, natomiast 5% ma otyłość patologiczną. Lepiej niż w Polsce i Wielkiej Brytanii jest w Danii, Szwecji i Francji. Dane z ubiegłego roku dotyczące Danii wykazują, że 40% mężczyzn i 27% kobiet ma nadwagę, a prawie 12% przedstawicieli obu płci cierpi na otyłość. Podobnie jest we Francji i Szwecji, Finlandii i nieco gorzej we Włoszech.

Uważaj na pas

Jeśli kobieta ma powyżej 88 cm w obwodzie tali, oznacza to, że cierpi na otyłość typu brzusznego. U mężczyzny obwód pasa nie powinien przekraczać 102 cm. Jeśli przekroczy, to należy traktować to jako światełko ostrzegawcze. Bo na grubasa czeka niecierpliwie cukrzyca typu II, nadciśnienie, choroba wieńcowa, wysoki poziom trójglicerydów i cholesterolu, kamica pęcherzyka żółciowego, podwyższony poziom kwasu moczowego i nowotworami jelita grubego. Nadmiar masy ciała to także powikłania mechaniczne, wynikające z noszenia zbędnych kilogramów, w postaci zwyrodnień w układzie kostno-stawowym.

Nie tylko zła dieta

Nie tylko złe nawyki żywieniowe, mała aktywność fizyczna, przyjmowanie niektórych leków czy czynniki genetyczne mogą powodować otyłość. U podłoża tej przypadłości mogą też leżeć wirusy powodujące głównie choroby oczu i układu oddechowego. Badania pokazały, że wirusy potrafią uszkodzić podwzgórze, w którym znajdują się ośrodek sytości i głodu. Jeśli funkcja tych dwóch ośrodków zostanie zaburzona, to może dojść do sytuacji, kiedy występuje nadmierny, trudny do opanowania apetyt, ponieważ ośrodek głodu dominuje nad ośrodkiem sytości. Kolejny czynnik związany jest z odżywianiem. Poza uszkodzeniem podwzgórza, nadmiar przyjmowanych kalorii jest związany ze zwiększoną opornością tkanek na insulinę i zwiększonym wydzielaniem insuliny poprzez trzustkę, co powoduje, że poziom cukru we krwi po posiłku spada. U niektórych można to nawet rozpoznać jako hipoglikemię. To powoduje kolejny atak apetytu, przede wszystkim na produkty słodkie – cukier szybko podnosi poziom glukozy we krwi. Natomiast nadmiar tłuszczów w diecie może być związany z tym, że niektórzy z nas wydzielają w nadmiarze galaninę – neuropeptyd, który „każe” jeść tłuste potrawy. Ważnym czynnikiem jest także nadmiar fruktozy w diecie i niedobór wapnia. Fruktoza często używana jest do słodzenia napojów zamiast glukozy. Tymczasem podnosi ona m.in. poziom trójglicerydów we krwi i przyczynia się do wzrostu masy ciała i do wzrostu ciśnienia. Z kolei brak wapnia w diecie zmienia metabolizm adipocyta (komórki tłuszczowej), który łatwiej przyjmuje trójglicerydy.

Grochem o ścianę

Można w nieskończoność wyliczać choroby, które bezpośrednio czy pośrednio są przyczyną otyłości, publikować informacje o skutkach, a mimo to odzew społeczny nadal nie jest zadowalający, w dalszym ciągu bowiem niemała grupa ludzi uważa, że nadprogramowe kilogramy świadczą o zdrowiu. W ubiegłym tygodniu brytyjskie media alarmowały, że spożywanie czerwonego mięsa powoduje raka jelita grubego. Z sondaży przeprowadzonych kilka dni później wynikało, że nikt się tym nie przejął. Wypytywani przez dziennikarzy klienci działów mięsnych w supermarketach niezmiennie odpowiadali, że owszem, słyszeli o konsekwencjach niewłaściwej diety, ale nie zamierzają zmieniać swoich przyzwyczajeń. Światowa Organizacja Zdrowia szacuje, że w 2050 roku średnia długość życia skróci się z powodu otyłości o około 5 lat.

Potężna dziewczynka >>

Jesteś otyły? Zawdzięczasz to sobie >>

Janusz Młynarski
[email protected]

author-avatar

Przeczytaj również

Młoda mama dostała w szpitalu nie swoje dzieckoMłoda mama dostała w szpitalu nie swoje dzieckoDo 2040 r. poważnie zachoruje tu 3,7 mln pracownikówDo 2040 r. poważnie zachoruje tu 3,7 mln pracownikówBasti w Londynie! 10 maja święto dla miłośników historii w rytmach hip-hopuBasti w Londynie! 10 maja święto dla miłośników historii w rytmach hip-hopuKlienci Booking.com padli ofiarą oszustów. Stracili mnóstwo pieniędzyKlienci Booking.com padli ofiarą oszustów. Stracili mnóstwo pieniędzyMorderca Polaka twierdzi, że „nie był sobą”, gdy odbierał życieMorderca Polaka twierdzi, że „nie był sobą”, gdy odbierał życieKobieta przywiozła martwego mężczyznę do banku po pożyczkęKobieta przywiozła martwego mężczyznę do banku po pożyczkę
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj