Twierdził, że jest zbyt gruby, by pracować. Miał rację, po zatrudnieniu dostał zawału

Mężczyzna, który twierdził, że jest za gruby, by pracować, dostał zawału zaledwie parę tygodni po otrzymaniu zatrudnienia.

Stephen Beer, który narzekał na to, że jest zbyt gruby, by pracować, trafił do szpitala zaledwie po paru tygodniach od podjęcia pierwszej pracy od czterech lat. 45-letni mężczyzna cierpi na nadciśnienie oraz cukrzycę, a jego pogarszający się stan zdrowia jest efektem dużej nadwagi. Zarówno Stephen Beer jak i jego żona Michelle pojawili się w telewizyjnym dokumencie w Channel 5 zatytułowanym „Benefits: Too Fat to Work” (Zasiłki: Zbyt grubi, by pracować), na którym mogliśmy zobaczyć parę w czasie ich ceremonii ślubnej, która pochłonęła 3 tysiące funtów i była „ufundowana” przez podatników.

Oboje twierdzili, że są zbyt otyli, by podjąć pracę, dlatego muszą korzystać z systemu zasiłków. 45-letni Stephen nie pracował od czterech lat po tym, jak stwierdzono u niego nadciśnienie i cukrzycę, a kiedyś chciał zostać profesjonalnym piłkarzem, jednak dostał pracę w domu opieki. W programie mówił: „Chciałbym bardzo wrócić do pracy w zawodzie. Pracując w domach opieki dawałem coś społeczeństwu”. Po raz ostatni Beer pracował w 2011 roku, kiedy to był sprzątającym, jednak po dwóch zawałach, musiał zrezygnować.

Od czasu, kiedy mężczyzna pozbył się sporej części swojej nadwagi, wielokrotnie starał się o zatrudnienie, jednak wielokrotnie jego aplikacje byłyodrzucane. Raz dostał odpowiedź odmowną uzasadnioną tym, że za bardzo interesują się nim media. Jego 43-letnia żona, Michelle powiedziała, że po kolejnym zawale Stephen „nie czuje się dobrze, ale powoli dochodzi do siebie”.