Życie w UK
Tusk odpowiada premier May – “Unia nie zakłada porażki w brexitowych negocjacjach”
W dniu wczorajszym Theresa May ostrzegła Brytyjczyków przed ewentualnym fiaskiem rozmów z przedstawicielami Unii Europejskiej. Pani premier po raz pierwszy w brexitowej historii przyznała, że zakończenie negocjacji z UE bez osiągnięcia porozumienia jest realne. Co na to Bruksela?
Z tego też względu rząd brytyjski przygotował właśnie dwie "białe księgi", w których zawarł informacje odnośnie funkcjonowania Wielkiej Brytanii jako niezależnego państwa. "Dziś publikujemy dwie białe księgi dotyczące handlu i ceł. One utorują drogę ustawodawstwu, które pozwoli Wielkiej Brytanii działać jako niezależnemu podmiotowi handlowemu oraz pozwoli stworzyć innowacyjny system ceł" – powiedziała premier May.
"Piłka jest po waszej stronie" – Theresa May wzywa Brukselę do "większej elastyczności"
Jak widać Londyn ma już gotowy "plan awaryjny", a co na to Bruksela? Unijne władze ustami Donalda Tuska po raz kolejny podkreśliły, że zależy im na dobrych relacjach z Wyspą. Scenariusz zakładający porażkę w negocjacjach nie jest brany pod uwagę. "Słyszymy z Londynu, iż rząd Wielkiej Brytanii szykuje scenariusz na wypadek braku porozumienia. Chciałbym zaznaczyć bardzo wyraźnie, że UE nie pracuje nad tego typu scenariuszem" – komentował polski polityk na zgromadzaniu Europejskiego Komitetu Regionów w Brukseli.
"Prowadzimy negocjacje w dobrej wierze i wciąż mamy nadzieję osiągnąć wystarczający postęp do końca grudnia. Jeśli jednak okaże się, że rozmowy toczą się zbyt wolno, wówczas razem z naszymi brytyjskimi przyjaciółmi będziemy musieli zastanowić się dokąd zmierzamy" – kontynuował Tusk.
Theresa May ostrzega Brytyjczyków: Przygotujcie się na Brexit bez porozumienia z Unią!
Impas w rozmowach między Londynem, a Brukselą sprawił, że w brytyjskim rządzie coraz głośniejsze stają się głosy zwolenników "twardego" Brexitu. Na ile jednak realne jest opuszczenie Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię bez odpowiednich umów, które określałyby wspólne stosunki Wyspy z resztą Europy i powrót taryf celnych? W tej chwili trudno powiedzieć. Z pewnością byłby to "to poważny cios dla unijnych eksporterów, ale jeszcze poważniejszy dla firm brytyjskich", jak zauważa Krzysztof Strzępka.
I trudno się z tak postawioną sprawą nie zgodzić…