Tusk na ratunek Cameronowi – będzie szukał poparcia w europejskich stolicach

Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk spotka się z przywódcami państw Unii Europejskiej. Podczas rozmów będzie zabiegał o poparcie warunków członkostwa w UE Wielkiej Brytanii zaproponowanych przez Davida Camerona. 

Cameronowi nadal nie udało się zyskać pełnego poparcia dla swoich warunków pozostania Wielkiej Brytanii w strukturach Unii Europejskiej. Jak się okazuje, w tej kwestii może liczyć na współpracę szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska, który konsekwentnie okazuje poparcie premierowi Wielkiej Brytanii. Zdaje się, że więzy politycznej przyjaźni zadzierzgnęły się jeszcze mocniej po prywatnej kolacji, na która zaprosił Tuska Cameron.

– Celem moich konsultacji jest zapewnienie szerokiego politycznego poparcia dla moich propozycji. Zagadnienie, które będzie dyskutowane jest delikatnej natury, dlatego wymaga szczególnych działań – mówił Tusk.

Termin głosowania zbliża się nieubłaganie – pozostał zaledwie tydzień. Dlatego Tusk zdecydował się na rozpoczęcie serii spotkań z przywódcami Unii Europejskiej już w tym tygodniu. Pierwsze rozmowy Tusk przeprowadzi z premierem Belgii Charlesem Michelem, a także z przedstawicielami Parlamentu Europejskiego. W przyszłym tygodniu spotka się z prezydentem Francji Francoisem Hollandem, kanclerz Niemiec Angelą Merkel, premierem Grecji Aleksisem Ciprasem, prezydentem Rumunii Klausem Iohannisem oraz z premierem Czech Bohuslavem Sobotką, który przewodniczy obecnie Grupie Wyszehradzkiej.

Jeśli negocjacje zakończą się sukcesem, Brytyjczycy już latem tego roku oddadzą głosy w referendum dotyczącym członkostwa ich kraju w Unii Europejskiej.

Postulaty Camerona

Premier Wielkiej Brytanii postawił przedstawicielom państw należących do Unii Europejskiej cztery warunki pozostania Wielkiej Brytanii w UE. Pierwszy z nich to zawieszenie wobec Wielkiej Brytanii zapisu założycielskiego Unii mówiącego o “tworzeniu bliższych związków między narodami Europy”. Drugi warunek to zapis mówiący o zachowaniu waluty. Trzeci postulat dotyczy zwiększenia władzy parlamentów. Czwarty z nich – najbardziej kontrowersyjny, dotyczy ograniczenia subwencji imigrantom przez pierwsze cztery lata pobytu.