Styl życia
Turcja: 508 lat więzienia za pedofilię
Pedofilski skandal w Turcji – za seksualne molestowanie dziesięciorga dzieci 54-letni nauczyciel został skazany przez sąd na 508 lat (!!!) pobytu za kratkami.
Ale nie z pozoru absurdalna ilość lat, na które został skazany pedofil, najbardziej szokuje opinię publiczną nie tylko w Stambule, ale i na całym świecie. Afera wybuchła w mieście Karaman, znajdującym się na południu Anatolii, cieszącym się sławą bardzo konserwatywnego i religijnego. Do molestowania miało dojść w hostelach prowadzonych przez dwie muzułmańskie fundacje charytatywne, Ensar i Kaimder.
Według opozycji są one mocno uwikłane w całą sprawę, a proces zwieńczony spektakularnym wyrokiem to typowa pokazówka spreparowana dla mediów na całym świecie. Miała ona na celu odwrócenie uwagi od prawdziwego problemu, który ma być system pozwalający na molestowanie nieletnich i chroniący zarówno pedofilii, jak i ludzi odpowiedzialnych za dostarczenie im dzieci. Przed sądem stanął tylko jeden człowiek, a powinni mu towarzyszyć ludzie, którzy ułatwiali mu to, co robił. Ile w tych zarzutach prawdy, a ile wyrachowanej walki politycznej?
Turcja za Wielką Brytanię w Unii Europejskiej? Brytyjczycy nie chcą być w Unii z Turcją
Faktem jest, że pozycja islamskich organizacji pozarządowych o charakterze religijnym w Turcji jest bardzo mocna. Obecne władze nie urywają swojego poparcia dla nich, dzięki czemu rosną ich wpływy w kraju, choćby w sektorze edukacyjnym. Widać wyraźne, że kraj rządzony przez Recepa Tayyipa Erdoğana wykonuje zdecydowany krok w stronę Bliskiego Wschodu, a nie Europy.
Zarzuty podnoszone przez opozycję odpiera turecki premier. Ahmet Davutoglu mocno sprzeciwił się wikłaniu procesu w polityczne rozgrywki, zapewniają, że władze dołożą wszystkich starań, aby winni zostali ukarani. Jednocześnie wziął w obronę Ensar i Kaimder, które według niego są oczerniane przez opozycjonistów.