Transport for London będzie z okazji akcji świątecznej rozdawał dzieciom zgubione zabawki!

Kierownictwo Transport for London wpadło na pomysł ciekawej akcji świątecznej skierowanej do najmłodszych klientów firmy czyli dzieci.

38764348781_3f86675c30_z

Każdego dnia w metrze czy autobusie tysiące osób gubi tysiące swoich rzeczy. Są wśród nich parasole, kapelusze, czapki rękawiczki, czasem coś wartościowego jak telefony czy pieniądze. Jednak nierzadko zdarza się, że podróżujące z rodzicami dzieci zostawiają tam swoje ukochane zabawki. Okazuje się, że takich zgub jest w Transport for London bardzo dużo.

Mieszkaniec Cardiff wystawił 50-pensówkę na eBay'u za 2 miliony funtów!

Dlatego firma postanowiła wziąć udział w akcji i przekaże wszystkie zostawione przez lata zabawki w ramach akcji The Salvation Army’s Christmas Present Appeal. Biuro rzeczy znalezionych podarowało niepełnosprawnym dzieciom swoje "zbiory" z 11 lat pracy. Wśród podarowanych rzeczy znajdują się zabawki i gry, które zostały zgubione w londyńskiej komunikacji i pozostają bez właściciela przez więcej niż 3 miesiące.

Armia Zbawienia, która zorganizowała tę akcję wraz z Transport for London współpracuje z domami opieki takimi jak w Lewisham Council. Tamtejsi podopieczni będą więc mieli co rozpakować w świąteczny poranek.

Paul Cowan, kierownik biura rzeczy znalezionych powiedział: "Każdego roku dostajemy tysiące przedmiotów bez właściciela i wiele z nich to dziecięce zabawki i gry, które gubione są przez dzieci w naszej sieci transportowej. Wiele z tych zabawek nigdy nie było używanych, więc są idealne do tego, żeby podarować je potrzebującym dzieciom i sprawić, że na ich twarzach pojawi się uśmiech".

List od Czytelnika: Tesco nie pamiętało o życzeniach świątecznych dla Polaków. Po interwencji firma się zreflektowała

"Każdego roku Armia Zbawienia dostarcza zabawki dzieciom z uboższych rodzin. Nasze lokalne centra w Londynie współpracują z lokalnymi Councilami oraz domami opieki, dzięki czemu podarowane zabawki docierają do najbardziej potrzebujących. Dzieje się tak dzięki współpracy z naszymi darczyńcami takimi jak Transport for London".