Życie w UK
Tragiczny wypadek w Glasgow: rodziny domagają się sprawiedliwości
Kierowcy śmieciarki, który spowodował wypadek i zabił sześć osób, nie zostały postawione żadne zarzuty, chociaż nie powiedział pracodawcy o swoich problemach zdrowotnych
Do tragicznego wypadku doszło 22 grudnia zeszłego roku w centrum Glasgow. Kierowca śmieciarki stracił przytomność i zabił sześć osób – trzy kobiety (51l.,29l.,52l.) oraz dziadków i ich osiemnastoletniego wnuka, którzy zginęli z powodu licznych urazów. Kierowca został osądzony, jednak wyrok był szokujący dla zrozpaczonych rodzin: mężczyźnie nie postawiono żadnych zarzutów.
Sytuacja mogłaby uchodzić za nieszczęśliwy wypadek, splot okoliczności, na których przebieg kierowca nie miał wpływu. Jednak zdaniem rodzin, Harry Clarke powinien zostać oskarżony o oszustwo – ponieważ nie poinformował swoich pracodawców o wcześniejszym przypadku utraty świadomości za kierownicą. Jak zapewniają prawnicy, Clarkowi mogą zostać jeszcze postawione zarzuty za oszustwo – jednak zalezy to od rodzin, które mogą zdecydować się na prywatny proces, który wiąże się jednak ze znacznymi kosztami – szukające sprawiedliwości rodziny są zdecydowane na walkę do końca.
Gorący temat:Praca dla Polaków w UK. Setki wakatów!
Kierowca został po wypadku przebadany przez neurologa, który podejrzewał, że utrata przytomności mogła zostać spowodowana napadem epilepsji. Clark w wywiadzie medycznym powiedział o wypadku za kierownicą z 2008 roku. Jednak, jak twierdzi, nie stracił przytomności i nie został zabrany do szpitala. Patową sytuację podsumowuje lekarz, ktory badał Clarka: “chciałbym wierzyć, że pacjenci są dokładnie badani, ale błąd by mnie nie zdziwił.”