Tragiczny wypadek drogowy z udziałem księcia Williama i księżnej Kate

Starsza kobieta została przewieziona do szpitala po tym, jako brała udział w wypadku z udziałem książęcego konwoju przewożącego księżną Kate i księcia Williama. 83-letnia kobieta została potrącona przez policyjny motor.

Kate I William Tragiczny Wypadek

Do tego zdarzenia doszło na ulicy Upper Richmond Road w londyńskim Richmond, gdy książę i księżna Cambridge zmierzali na uroczystości związane z przyznaniem Orderu Podwiązki w Windsorze. 

Kobieta natychmiast została przewieziona do szpitala w zachodnim Londynie, gdzie pozostała przez całą noc. Według przedstawiciela Independent Office for Police Conduct (IOPC), które prowadzi dochodzenie wyjaśniające okoliczności tego zajścia, stan zdrowia ofiary wypadku jest poważny, ale stabilny. Córka kobiety, Fiona, mówi że jej matka odniosła poważne obrażenia.

CZYTAJ TAKŻE: Jedno pytanie może zniweczyć szanse Borisa Johnsona na objęcie fotela premiera UK. Dlaczego unika on debaty z oponentami?

– Zgodnie z obowiązującymi procedurami Met Police przekazała tę sprawę pod jurysdykcję IOPC. Nasi funkcjonariusze zbadali miejsce zdarzenia i po starannym rozważeniu sytuacji zdecydowaliśmy się rozpocząć niezależne dochodzenie. Znajduje się on jeszcze ba bardzo wczesnym etapie, a oficer, który był zaangażowany w to zdarzenia pomaga w naszym śledztwie jako śladem – czytamy w oficjalnym oświadczeniu.

Kate i William za pośrednictwem rzecznika Kensington Palace życzą ofierze tych nieszczęśliwych wydarzeń szybkiego powrotu do zdrowia, a całą tą sytuacją są "głęboko zaniepokojeni i zasmuceni". Jak czytamy na łamach portalu "Metro" książęca miała wysłać kwiaty. Jednocześnie zapewniają, że pozostają w kontakcie z rodziną poszkodowanej Irene Mayor.

GORĄCY TEMAT: Druga debata kandydatów na premiera: Boris Johnson wycofuje się z kontrowersyjnych propozycji, Rory Stewart oskarża polityków o brak uczciwości

Przypomnijmy, że to nie jedyny wypadek drogowy z udziałem członka brytyjskiej rodziny królewskiej w ostatnim czasie. 98-letni książę Filip brał udział w wypadku w Sandringham. Mąż królowej swoim Land Roverem zderzył się z niewielką Kią na drodze A149. Po tych zdarzeniach zdecydował się zrzec prawa jazdy.