Praca i finanse
Tragedia w Gloucestershire. Tajemnicza śmierć pary staruszków
Brytyjska policja prowadzi śledztwo w sprawie śmierci pary emerytów, których ciała znaleziono w ich domu w Nailsworth (Gloucestershire). Funkcjonariusze zostali wezwani do domu w sobotni wieczór i twierdzą, że wyjaśnienie przyczyn tragedii może zająć kilka dni.
Jak donoszą brytyjskie, media Pani Bannister opiekowała się swoim mężem 24 godziny na dobę. Ten cierpiał na demencję i odmawiał wychodzenia z domu. Oboje byli w wieku 85 lat i – jak twierdzi sąsiadka Mary Dangerfield – „cenili swoją prywatność, ale to była piękna, piękna para.”
„Nie widziałam ich przez ponad tydzień, żaluzje był zasłonięte. To niepodobne do nich. Myślałam, że może się wyprowadzili, ale nie zakładałam najgorszego, choć ona nie wyglądała dobrze – straciła na wadze i była zmęczona ciągła troską o męża” – skomentowała sąsiadka. „Byli niezwykle przyjaźni i bardzo serdeczni. Nie opuszczali domu zbyt często, bo nie zawsze czuli się do tego zdolni. To kompletny szok i nie mamy pojęcia, co się stało” – dodał Robert Burrows.
Policja obawia się, że incydent może spowodować niepokój w tej małej, lokalnej społeczności. Służby w dalszym ciągu nie znają przyczyn tragedii. „Zwłoki starszego mężczyzny i starszej kobiety znaleziono na terenie ich nieruchomości. Okoliczności śmierci pozostają, w dalszym ciągu, nieznane. Nikt nie został aresztowany. Policja prowadzi czynności prowadzące do ustalenia okoliczności zdarzenia” – powiedział rzecznik policji Gloucestershire.
Zastanawiać może fakt, dlaczego chorującym na demencję mężczyzną nie zainteresowała się brytyjska opieka społeczna bądź NHS (National Health Service). Być może wtedy nie doszłoby do tej tragedii.
Para oszustów z Walii dawała pożyczki z pięciotysięcznym oprocentowaniem