Życie w UK
Tony Blair jest przerażony “zapałem” Brytyjczyków do Brexitu
Były premier Wielkiej Brytanii, Tony Blair przyznał dzisiaj, że jest „zaniepokojony” tym, z jakim „zapałem” organizowana jest kampania na rzecz Brexitu. Jest też zdziwiony brakiem sympatii Brytyjczyków do Wspólnoty.
Blair zaapelował do prounijnych działaczy, aby pokazali więcej „zaangażowania” w swoich staraniach o to, by Wielka Brytania nie opuszczała Wspólnoty. Jednak kontrowersyjny polityk stwierdził, że jego przyłączenie się do kampanii przeciwko Brexitowi, może przynieść tylko odwrotny skutek. Mimo obaw były premier jest przekonany, że rolą i celem jego kraju jest przewodnictwo w Europie. Obstaje przy tym stanowisku nawet, gdy widzi, że coraz bardziej rośnie poparcie dla Brexitu wśród Brytyjczyków.
Tony Blair: Masowa imigracja z Europy Wschodniej jest dobra dla Wielkiej Brytanii!
Byłemu premierowi zależy jednak na tym, by ci wszyscy, którzy chcą pozostać we Wspólnocie „okazali większy entuzjazm” i dzielnie walczyli z krytyką. Z kolei obecny lider Partii Pracy został oskarżony o nieobecność w kampanii przeciwko Brexitowi, mimo prounijnemu stanowisku jego partii. W wypowiedzi dla BBC Blair stwierdził, że „pytanie dotyczy interesów samych obywateli”. „Chciałbym zobaczyć prounijną stronę, w której by było więcej zaangażowania i determinacji, oraz stania za tym, w co wierzymy. Nie tylko pod kątem ekonomicznego realizmu, ale także politycznego idealizmu”.
Najpierw Brexit potem Swexit? Szwedzi także chcą opuścić Unię
Były premier ostrzegał już przed negatywnymi skutkami Brexitu dla brytyjskiej gospodarki. Według niego wyjście z UE doprowadzi do destabilizacji ekonomicznej kraju i „zrujnuje u podstaw interesy brytyjskich obywateli”.