Styl życia
Toaleta do wynajęcia – pomysł na biznes czy kloaczny żart?
Wszyscy wiemy jak absurdalnie wysokie są koszty życia w Londynie. Brytyjska stolica według badań jest trzeci najdroższym miastem miastem świata.
Wywindowany do niemożliwości czynsz, piekielnie drogie metro, do tego rachunki i na dodatek council tax. Każdy szuka oszczędności, każdy szuka jakichś dodatkowych źródeł dochodu. Na dość nietypowy pomysł wpadł pewien budowlaniec mieszkający w północnym Londynie
James Atherton chce zarabiać na wynajmowaniu… toalety. I to całkiem nieźle, bo aż 3 tysiące funtów w skali miesiąca! Ilu z nas może poszczyć się dodatkowym dochodem o takiej wysokości?
Cwany Atherton zauważył, że w okolicach Highgate kierownicy autobusów nie mają się gdzie załatwiać i muszą jechać aż do Parliament Hill Fields, aby sobie ulżyć. To kawał drogi, szczególnie kiedy ciśnie cię potrzeba. „Pomyślałem sobie, że byliby może zainteresowani moją ofertą” – mówi Atherton. 3 tysiące za miesiąc wynajmu lub 20 tysięcy za leasing na 20 lat – oto propozycja sprytnego przedsiębiorcy.
Szukasz w Londynie mieszkania na wynajem w okolicy metra? Zobacz gdzie jest najtaniej!
Atherton jest pewny, że nie będzie miał problemu za znalezieniem klientów, ponieważ w Camden planuje się zamknąć okoliczne toalety publiczne.
Tak się robi biznes życia!