Życie w UK
Theresa May spotka się dziś z Donaldem Tuskiem. Tematem rozmów: prawa imigrantów z UE i wysokość divorce bill
Wielka Brytania nie ma już na co czekać – do początku grudnia musi się określić w sprawie wysokości tzw. „divorce bill”. To warunek postawiony przez Brukselę, jeśli Londyn w ogóle chce myśleć o przejściu do drugiej fazy negocjacji o przyszłej umowie handlowej.
Kilka dni temu brytyjski rząd zdecydował, że w ramach „zapłaty za Brexit” zaoferuje Unii Europejskiej 40 mld funtów. Londyn podniósł tym samym kwotę „divorce bill” o 100 proc. w stosunku do wcześniej zakładanej sumy, choć 40 mld funtów nadal stanowi 2/3 tego, czego oczekuje od rządu Theresy May Bruksela.
Wracasz do Polski? Sprawdź, czy należy Ci się zwrot za bezprawnie naliczone opłaty bankowe
Premier brytyjskiego rządu przedstawi dziś przewodniczącemu Rady Europejskiej Donaldowi Tuskowi nową ofertę, tak żeby obie strony miały ją jeszcze okazję przedyskutować przed szczytem UE zaplanowanym na 14 i 15 grudnia. Dla Wielkiej Brytanii czas niebezpiecznie ucieka, co Donald Tusk wyraźnie dał Theresie May do zrozumienia przy okazji szczytu społecznego Unii Europejskiej w Goeteborgu, 17 listopada.
Rzecznik Theresy May zaprzeczył jednak, jakoby podczas spotkania z Donaldem Tuskiem miała zostać ustalona dokładna kwota „divorce bill”. – Nie określiłbym tego spotkania w ten sposób. Z komentarzy wygłoszonych przez Donalda Tuska na konferencji w Goeteborgu wywnioskowaliśmy, że ma on nadzieję na spotkanie z premier w tym tygodniu. Będą rozmawiać o postępie w negocjacjach, w przededniu grudniowego szczytu Rady Europejskiej – powiedział rzecznik.
– Jest kilka spraw, które jestem pewien będą chcieli przedyskutować – porozumienie dotyczące finansów będzie jednym z nich, a poza tym oczywiście Irlandia Północna i prawa imigrantów – dodał.
Wracasz do Polski? Zadbaj o formalności podatkowe w Wielkiej Brytanii!