Życie w UK
Theresa May oskarżona o szerzenie nienawiści wobec imigrantów z UE
Premier Wielkiej Brytanii została ostro skrytykowana za „haniebny” komentarz w czasie Konferencji Brytyjskiego Przemysłu, kiedy to powiedziała, że imigranci z UE nie będą już mogli „wpychać się bez kolejki” na granicach. Po tych słowach na Theresę May wylała się fala krytyki, gdyż istnieją poważne obawy, że jej stanowisko wobec przyjezdnych może doprowadzić do częstszych ataków na imigrantów z UE.
Theresa May została oskarżona o szerzenie języka nienawiści wobec imigrantów z UE po tym, jak w czasie swojej ostatniej publicznej wypowiedzi zasugerowała, że obywatele z Unii żyjący na Wyspach korzystają z tego, że mogą „wpychać się bez kolejki” na granicach.
Premier powiedziała, że imigranci z UE nie będą po Brexicie bardziej uprzywilejowani od imigrantów spoza Europy, którzy chcą żyć i pracować w Wielkiej Brytanii. Pierwsza zaatakowała Theresę May premier Szkocji, Nicola Sturgeon, która nazwała jej wypowiedź dotyczącą „wpychania się bez kolejki” ofensywną i „haniebną”.
– Właściwie im więcej o tym myślę, tym bardziej ofensywny staje się opis prawa do swobodnego przepływu osób jako „wpychanie się bez kolejki”. To jest naprawdę haniebne – powiedziała Sturgeon.
Z kolei pisząca dla Huffington Post, profesor na Northumbria University, Tanja Bueltmann powiedziała:
– Słowa Theresy May są dzisiaj nie tylko obraźliwe, ale krzywdzące. Odwołują się do kłamstw, zgodnie z którymi imigranci z UE nie mają swojego wkładu w rozwój Wielkiej Brytanii. Jest to retoryka, która u swego źródła ma nienawiść skierowaną przeciwko nam. Nienawiść ta przejawia się w werbalnym nadużyciu – w mówieniu nam, abyśmy wracali do swojego pie***nego śmierdzącego kraju.
Dane Home Office pokazują nam wzrost przestępstw z nienawiści skierowanych przeciwko imigrantom z UE, a policja już przewiduje kolejną falę ataków w dzień Brexitu. Referendum ws. wyjścia z UE oraz wszystko, co May oraz jej rząd robią od tej pory, podsyca te ataki.