Styl życia
Tesco wycofuje „krzywe” rogale, bo ciężko smaruje się je dżemem
Mimo, że to właśnie kształt odróżnia croissanta od innych rodzajów pieczywa, przedstawiciele Tesco postawili na innowację. Wychodząc rzekomo naprzeciw potrzebom klientów „krzywe” rogaliki zastąpią prostymi. Dzięki temu śniadania mają być dla Brytyjczyków mniej stresujące, a zyski działów z pieczywem – większe.
Przedstawiciele sieci hipermarketów oświadczyli, że amatorów pieczywa w kształcie półksiężyca jest coraz mniej. Wszystko przez „współczynnik smarowalności”, który w przypadku typowych rogalików jest dość niski. „Klienci wolą, kiedy dżem czy masło można rozsmarować na pieczywie jednym, płynnym ruchem. W przypadku croissantów jest to dość trudne” – twierdzą i deklaruj ą, że od tej pory na sklepowych półkach znajdziemy jedynie pieczywo o podłużnym kształcie. Do niedawna w brytyjskich Tesco sprzedawało się około milina croissantów tygodniowo, ale na przestrzeni ostatnich miesięcy popyt na nie znacznie zmalał.
W mediach społecznościowych pojawiły się sugestie, że sklepowy gigant mniej troszczy się o komfort klientów, a bardziej o maksymalizację zysków. „Przyczyną, dla której Tesco wycofuje krzywe rogale jest to, że tych prostych można zmieścić więcej na jednej blasze do pieczenia” – sugerował jeden z użytkowników Twittera.
Mimo, że croissanty kojarzone są tradycyjnie z Francją, tak naprawdę powstał w Austrii. Oryginalna nazwa wypieku to Kipferl, co po niemiecku oznacza „zakrzywiony”. Pierwsze rogaliki wypiekano aby upamiętnić zwycięstwo nad Turkami w bitwie pod Wiedniem w 1683 roku. Zamierzone podobieństwo do księżyca w nowiu było inspiracją zaczerpnięta z tureckiej flagi.