Życie w UK

Terror na lotniskach

Spektakularną akcję terrorystyczną z użyciem wybuchowych substancji chemicznych zaplanowała terrorystyczna siatka działająca w Londynie.

Terror na lotniskach

Powiedzcie wreszcie prawdę o islamie >>

Brytyjski muzułmanin: wróg czy obywatel? >>

Udaremniono serię zamachów na samoloty pasażerskie lecące z Wielkiej Brytanii do USA. Terroryści chcieli w środę, 16 sierpnia, strącić około 10 maszyn. W piątek 11 sierpnia zamierzano przeprowadzić „próbę generalną” mającą na celu sprawdzenie, czy składniki niezbędne dla skonstruowania wybuchowej mieszanki uda się przemycić na pokład samolotu. W wyniku czwartkowej policyjnej obławy aresztowano 24 podejrzanych, w większości mieszkańców dzielnicy Walthamstow we wschodnim Londynie. Pod jednym z adresów miano też znaleźć taśmę wideo nagraną przez jednego z niedoszłych „męczenników-samobójców”.

Policja wiedziała o grupie i przez 12 miesięcy pozwalała przygotowywać się do zamachu, zbierając materiał dowodowy. Źródło amerykańskie twierdzi też, iż kilku członków siatki w ostatnich tygodniach podróżowało do Pakistanu, gdzie miało się spotkać z założycielem ekstremistycznej grupy, która prowadziła religijną szkołę w pobliżu Lahaur, odwiedzoną wcześniej przez Shehzad Tanweer, który 7 lipca ub. r. wysadził się w pociągu na stacji Aldgate w Londynie. Policja nie wyklucza, iż w domu w miejscowości Hugh Wycombe w hrabstwie Buckingham pod Londynem mogło się mieścić laboratorium, w którym przygotowywano materiały wybuchowe z myślą o wykorzystaniu w samolotowych zamachach.

 

Brytyjska kompania lotnicza British Airways odwołała od wczesnego rana do godziny 17.00 w czwartek wszystkie loty krajowe i kontynentalne do i z londyńskiego lotniska Heathrow. Amerykańskie ministerstwo ds. bezpieczeństwa kraju także ogłosiło podwyższony alarm zagrożenia terrorystycznego na wszystkich lotach w USA. Wcześniej ogłoszono najwyższy poziom zagrożenia w samolotach przylatujących z Wielkiej Brytanii. Władze Stanów Zjednoczonych zakazały wnoszenia na pokład maszyn jakichkolwiek cieczy, w tym napojów, żelu do włosów i odżywek. Wiąże się to z informacjami brytyjskiej policji o planach posłużenia się przez terrorystów urządzeniem zawierającym „chemikalia w stanie ciekłym”.
Od rana w czwartek na największym londyńskim lotnisku Heathrow zbierały się tłumy pasażerów zaskoczonych odwołaniem ich lotów. Całe rodziny z dziećmi, kobiety w ciąży i starcy czekali godzinami, by dowiedzieć się w przedstawicielstwie swojej linii lotniczej, kiedy wreszcie będą mogli wejść na pokład samolotu. Panował tłok i zamęt. Wszędzie piętrzyły się stosy bagaży, wózki z walizkami blokowały przejścia. Umordowani pasażerowi pokładali się na swoich torbach lub po prostu na podłodze. Widać było wzmożoną pracę służb naziemnych starających się zapanować nad chaosem.

Znacznie zwiększono też obecne na lotnisku i w jego otoczeniu siły policyjne. Spotkać można było patrole z bronią maszynową. Terminale 1, 2, 3 zamknięto dla przedstawicieli mediów. Pod eskortą uzbrojonych żandarmów byli oni transportowani do pokazowego terminalu czwartego.
 

 

Większość linii lotniczych wznowiła połączenia dopiero następnego dnia. Najbardziej dotknęło to osoby nie mieszkające w Londynie. Pan Lesław Komański miał mieć na Heathrow tylko przesiadkę. – Jestem tu już od ośmiu godzin, a wygląda, że spędzę tu noc – mówi. Chciał zarezerwować hotel, jednak nie udało mu się to, bo wszystkie były przepełnione. Nie ma jednak żalu o zamknięcie lotniska. – Bezpieczeństwo lotu ponad wszystko – stwierdza. Zawiedziona czuje się jednak Dominika Pęzioł, która tego dnia miała także odlecieć LOT-em do Warszawy. – Wydaje mi się, że linie lotnicze powinny wziąć odpowiedzialność za swoich pasażerów i zapewnić im nocleg – mówi. Wykupiła bilet w LOT ponieważ uważała, że w przeciwieństwie do tzw. tanich linii lotniczych, jest to przewoźnik o wysokim standardzie usług. – A teraz, kiedy pomyślę, że mam spędzić noc na tej posadzce, to chce mi się płakać – wyznaje. – To jest wypadek losowy, nie z naszej winy. To tak jak by Panu zalało mieszkanie – tłumaczyła, dlaczego LOT nie zaopiekował się pasażerami, którzy nie odlecieli jego samolotami, obsługa stanowiska Polskich Linii Lotniczych LOT.

Informacje dodatkowe:

Pasażerze radź sobie sam

Rozporządzenie Unii Europejskiej nr 261/2004/WE z dnia 11 lutego 2004 r. ustanawia wspólne zasady odszkodowania i pomocy dla pasażerów. W przypadku anulowania rejsu pasażer ma prawo do otrzymania od przewoźnika zwrotu uiszczonej opłaty przewozowej (w zależności od potrzeby łącznie z bezpłatnym przelotem do portu, w którym podróż rozpoczęto) lub zaproponowania alternatywnego rejsu do portu docelowego; wyżywienia i pobytu w hotelu w zależności od potrzeby (łącznie z transportem) oraz świadczeń (np. połączenia telefoniczne, telex, faks etc.).
Ww odszkodowania nie przysługują w sytuacjach nadzwyczajnych

 

Utrudnienia trwają

Podróżni na londyńskim lotnisku Heathrow w niedzielę nadal musieli liczyć się z odwołaniami bądź poważnymi opóźnieniami lotów. Odwołano około jednej trzeciej odlotów z tego lotniska. Nadal w mocy pozostają zaostrzone środki bezpieczeństwa, wprowadzone na brytyjskich lotniskach dotyczące bagażu ręcznego pasażerów oraz restrykcyjnej procedury odprawy podróżnych. Powoduje to liczne opóźnienia i kolejki. Niektóre samoloty odlatują bez kompletu pasżerów, którzy nie zdążyli przejść przez odprawę. Według informacji operatora głównych lotnisk w Wielkiej Brytanii BAA (British Airport Authority), "niemal normalnie" pracują już natomiast porty lotnicze w Gatwick i Stansted, jakkolwiek również i tam może dojść do opóźnień wylotów. Od soboty natomiast wznowiono normalną pracę na lotniskach w Manchesterze i Birmingham. Pasażerów wszystkich linii uprasza się, by przed wyjazdem na lotnisko upewniali się u swojego przewoźnika, czy ich lot nie został odwołany.

Z ręką na pulsie

Od zamachów lipcowych w Londynie w zeszłym roku, w Wielkiej Brytanii udaremniono "co najmniej cztery duże spiski terrorystyczne" – ujawnił w niedzielę brytyjski minister spraw wewnętrznych John Reid. Powiedział, że gdyby spiski te doszły do skutku, spowodowałyby niewyobrażalną liczbę ofiar. "Sądzimy, że zatrzymaliśmy głównych podejrzanych w obecnej sprawie. Na wolności mogą znajdować się inni terroryści" – oświadczył minister. Zaznaczył, iż między innymi z tego właśnie względu uważa za słuszne utrzymanie w kraju stanu najwyższego pogotowia antyterrorystycznego. Reid zaprzeczył zdecydowanie zaprezentowanemu przez część brytyjskich muzułmanów poglądowi, że u podstaw zagrożenia terrorystycznego w kraju leży polityka zagraniczna rządu. "Takie opinie są wynikiem z gruntu błędnego myślenia, że zagraniczna polityka kraju mogłaby być formułowana pod groźbą terroryzmu". Minister zastrzegł, że wprowadzone obecnie na lotniskach dotkliwe dla pasażerów restrykcje będą obowiązywać tylko "przez ograniczony czas".

Wśród 24 niedoszłych zamachowców, których brytyjska policja aresztowała w czwartek pod zarzutem planowania ataków terrorystycznych na samoloty jest 17-latek i dwóch rodowitych Brytyjczyków, którzy przeszli na islam. Choć policja oficjalnie tego nie potwierdza, większość aresztowanych to Brytyjczycy pakistańskiego pochodzenia, z których najstarszy ma 35 lat. W grupie aresztowanych są m.in. dzieci architekta, księgowego i działacza partii konserwatywnej. Jeden z nawróconych na islam niedoszłych zamachowców – Oliver Savant – przyjął imię Ibrahim. Ten 25-letni student jest żonaty z muzułmanką, która spodziewa się dziecka. 23-letni Asim Tariq był ochroniarzem na lotnisku Heathrow, Waheed Zaman studiował biomedycynę i pełnił funkcję przewodniczącego towarzystwa muzułmańskiego na londyńskim uniwersytecie metropolitalnym, natomiast 24-letni Usman Saddique pracował w pizzerii.

Inny podejrzany – 19-letni Don Stewart-Whyte, którego ojciec był lokalnym działaczem partii konserwatywnej, przeszedł na islam zaledwie pół roku temu. Maturę uzyskał w prestiżowej Challoner\’s Grammar School w Chesham. Jego matka jest nauczycielką WF-u i praktykującą metodystką.
Według cytowanego anonimowo przez agencję PA News jego sąsiada, zachowanie Stewarta-Whyte\’a zasadniczo zmieniło się po zmianie wyznania; przybrał nazwisko Abdul Wahid, zapuścił brodę, przestał się upijać i zażywać środki odurzające. Mówi się też o nim, iż z usposobienia był buntowniczy.
W gronie osób, zatrzymanych w ubiegłym tygodniu przez brytyjską policję w związku z planami zamachów terrorystycznych na samoloty lecące z W. Brytanii do USA, może być przywódca brytyjskiego oddziału Al-Kaidy – twierdzi w niedzielę londyński "Sunday Times". Według źródeł brytyjskiego wywiadu M15, osoba ta jest "znaczącą
figurą w brytyjskiej siatce terrorystycznej”.

Powiedzcie wreszcie prawdę o islamie >>

Brytyjski muzułmanin: wróg czy obywatel? >>

 

author-avatar

Przeczytaj również

Pięć osób zginęło próbując dostać się do UK w dzień po przyjęciu Rwanda billPięć osób zginęło próbując dostać się do UK w dzień po przyjęciu Rwanda billMężczyzna pracował dla Sainsbury’s 20 lat. Został dyscyplinarnie zwolniony za chwilę nieuwagiMężczyzna pracował dla Sainsbury’s 20 lat. Został dyscyplinarnie zwolniony za chwilę nieuwagiZakłócenia w podróżowaniu, które czekają nas w kwietniu i majuZakłócenia w podróżowaniu, które czekają nas w kwietniu i maju46 000 samolotów miało problemy z GPS. Za zakłóceniami prawdopodobnie stoją Rosjanie46 000 samolotów miało problemy z GPS. Za zakłóceniami prawdopodobnie stoją RosjanieRishi Sunak z wizytą w Polsce. UK zapowiedziało największy pakiet wsparcia wojskowego dla UkrainyRishi Sunak z wizytą w Polsce. UK zapowiedziało największy pakiet wsparcia wojskowego dla Ukrainy23 kwietnia obchodzimy Dzień Świętego Jerzego, bohaterskiego patrona Anglii i… multikulturalizmu23 kwietnia obchodzimy Dzień Świętego Jerzego, bohaterskiego patrona Anglii i… multikulturalizmu
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj