Życie w UK

Temat numeru: Miłośnik kulturystyki Robert Chodyra zniszczył kobiecie życie

Wparował niespodziewanie do mieszkania 31-letniej kobiety w Grimsby na południu Wielkiej Brytanii i urządził jej prawdziwe piekło. Zaspana kobieta prosiła, błagała atletycznie zbudowanego faceta o litość, ten jednak nie odpuszczał. Bił ją i gwałcił przez trzy godziny. Brytyjski sąd skazał za to Polaka, 46-letniego Roberta Chodyrę na sześć lat więzienia, co wielu miejscowych przyjęło z ogromnym niedowierzaniem, uznano bowiem, że jest to kara stanowczo ze niska dla człowieka, który zrujnował życie niewinnej kobiecie.

Temat numeru: Miłośnik kulturystyki Robert Chodyra zniszczył kobiecie życie

Polak

Co z tego, że uwzględniono jego wcześniejszą drogę przestępczą, co z tego, że będzie po wyjściu na wolność poddawany obserwacji i trafi do specjalnego rejestru przestępców seksualnych? Przecież jego ofiara do dziś jeszcze przeżywa traumę po tym, co jej zrobił polski miłośnik kulturystyki, padały głosy zwykłych Brytyjczyków.

Ta sprawa dostarczyła znów sporo amunicji zwolennikom Brexitu, którzy komentowali wydarzenie wprost: to najlepszy dowód na to, że mieliśmy rację domagając się opuszczenia przez nas Unii Europejskiej. Tylko po takim kroku będziemy w stanie skutecznie chronić nasze granice przez takimi typami jak Chodyra. I jako argumenty podnosi się fakt, że Polak odbywał już za poważne przestępstwo surowy wyrok w Niemczech, a to co zrobił na Wyspach pokazuje, że tamta kara niczego go nie nauczyła, nie rokuje on żadnej nadziei na resocjalizację.

 

Taksówka wjechała w tłum ludzi w Londynie! Trzy osoby ranne, w tym jedna ciężko

Podnoszono także, że orzeczona wobec bandyty i gwałciciela kara jest za mała, że jako przestępca seksualny powinien trafić do odpowiednich rejestrów i to na całe życie. – Tylko gdzie miałoby dojść do takiej rejestracji – pytali zwolennicy izolacji Wysp od takich ludzi, skoro Chodyra po odbyciu kary zostanie odesłany do Polski, a tam nikt nie będzie sobie nim zaprzątał głowy.

– Ta bestia nie powinna nigdy przyjechać do naszego kraju – mówią ci, którzy organizowali kilkanaście miesięcy temu kampanie za Brexitem. Jeśli więc, jak się okazuje poszczególne kraje nie mają pełnej kontroli nad takimi ludźmi, to my powinniśmy chronić nasz kraj przed przyjazdem ich do nas – dodają.

Jakim cudem przyjechał?

I wreszcie najważniejszy, a ten argument pojawia się niemal automatycznie przy każdej kolejnej historii, w której Polak zostaje złapany i następnie skazany za jakieś przestępstwo, choć tak naprawdę nie powinien być wpuszczony do Wielkiej Brytanii. Przecież on był już karany w Polsce, był też karany w Niemczech (odsiedział w tym kraju osiem lat za usiłowanie zabójstwa).

Jakim więc cudem mógł bez najmniejszych problemów dostać się do naszego kraju – mówią teraz ci, którzy chcą takich kontroli na brytyjskich granicach, by podobne do Chodyry typy nigdy się tu nie dostały. Podkreśla się, że Robert Chodyra był skazany za posiadanie broni, za usiłowanie zabójstwa, a to najlepszy dowód na to, że poszczególne kraje powinny utrzymywać odpowiednią kontrolę nad swoimi granicami.

Amber Rudd: Rejestracja imigrantów z UE rozpocznie się pod koniec 2018 roku!

Przecież najważniejszą powinnością rządu jest obrona obywateli przed niepożądanymi gośćmi, przekonywano. Ponieważ kraje środkowej i wschodniej Europy nie są w stanie spełnić takiej powinności, dlatego w siłę rosną nacjonalistyczne partie. My Brytyjczycy, jako nowoczesne społeczeństwo nie pójdziemy tą drogą, przekonują nieszczerze zwolennicy zaostrzenia kontroli na swoich granicach, a najlepszym do tego środkiem jest opuszczenie Unii Europejskiej.

 

 

 

Piekło 31-letniej kobiety

Już sam tylko opis draństwa popełnionego przez Chodyrę budzi powszechną odrazę. Prokurator Craig Lowe oskarżający Polaka relacjonował, jak to zmęczona kobieta zrobiła sobie tego sierpniowego dnia o siódmej wieczorem krótką drzemkę. Jej przebudzenie było prawdziwym koszmarem, oto bowiem stał nad nią umięśniony drab, który wszedł do niezabezpieczonego mieszkania.

Na swoje nieszczęście kobieta nie założyła blokad, napastnik nie miał specjalnych problemów z włamaniem się do jej mieszkania. Kiedy przerażona 31-latka zapytała go, co robi w jej mieszkaniu, ten odparował, że chce się z nią kochać, opisywali dziennikarze gazety „Grimsby Telegraph".

– Ona przez chwilę nie przypuszczała nawet, że napastnik mówi to serio, szybko jednak przekonała się, że to niestety nie żarty, zdała sobie sprawę, że jej sytuacja stała się po prostu tragiczna – dodawał oskarżyciel.

Ona prosiła, on walił

– Proszę cię, odejdź stąd, zostaw mnie w spokoju, jestem potwornie zmęczona – mówiła kobieta, ale Chodyra ani myślał wyjść z mieszkania. – Uderzył ją najpierw raz, potem kolejny w twarz – relacjonował Lowe. Trzymał ją za plecy, wokoło pojawiła się krew, krew była dosłownie wszędzie – dodawał, co potwierdzały policyjne raporty sporządzone na miejscu zdarzenia.

Temat numeru: 130 Polaków uniknęło deportacji przez błąd brytyjskiego urzędnika

Jak wyjaśniał prokurator, który zwracał uwagę na posturę Polaka i jego atletyczna budowę, po kolejnych ciosach Brytyjka straciła przytomność. Kiedy ją odzyskała, zaczęła płakać i znowu prosiła napastnika, by ją zostawił spokoju, by jej nie krzywdził. Napalony Chodyra jednak nie odpuszczał, gwałcił kobietę. Potem odpoczywał, a kiedy ofiara chciała uciec, dopadł ją i ponownie gwałcił i tak bez przerwy niemal przez trzy godziny.

– Bił ją cały czas po twarzy – mówił Lowe i dodawał, że kobieta dostała potężne uderzenia w głowę piętnaście, a może nawet i więcej razy. Chodyra w końcu opuścił mieszkanie, kobieta była potwornie obolała i przerażona. Kiedy wrócił jej partner był równie wystraszony tym, co zastał w domu. Kobieta z trudem opowiedziała mu o przeżytym dopiero co koszmarze. Ten natychmiast zadzwonił na policję, mundurowi dość szybko zatrzymali Polaka.

Obyło się przy tym bez żadnych problemów, zaskoczony osiłek nie stawiał oporu. Jak opisywali śledczy w sądzie Polak pobił kobietę i zgwałcił w trakcie „okrutnych, sadystycznych, przedłużających się tortur", które stanowiły „absolutny koszmar każdego człowieka". Po tym zdarzeniu kobieta nadal pozostaje pod specjalistyczną opieką psychologów, choć od tragicznego zdarzenia upłynęło już sporo czasu.
 

Wszystkie brytyjskie media opisując te wstrząsającą sprawę przypominały, że Polak ma już za sobą kryminalną przeszłość. W 2009 roku usłyszał w Niemczech wyrok 8 lat pozbawienia wolności za usiłowanie morderstwa, szantaż oraz posiadanie broni. Przedtem spędził wiele lat za kratkami w Polsce. Jego obecna ofiara opowiada dziś, że nadal czuje się fizycznie i psychicznie fatalnie, tamten dzień całkowicie odmienił jej życie.

Temat numeru: Polski przestępca wpadł przez miłość do tatuaży

Chciała ze sobą skończyć

Kobieta podejmowała nawet próbę samobójstwa, bierze w sumie osiem różnych leków, by jako tako funkcjonować. Ale jej życie nie jest już takie, jak przed atakiem Polaka. Obrońca oskarżonego Glenn Parsons, starał się przekonywać, że Chodyra już na wstępnym etapie śledztwa wykazał skruchę za to, co zrobił swoje ofierze, dlatego – zdaniem adwokata – zasługuje na łagodniejszy wymiar kary.

Oskarżenie jednak miało inny obraz sytuacji, całkowicie inną ocenę i zwracało uwagę na to, że kobieta wiele razy błagała osiłka, by ją zostawił, ten jednak na każdą prośbę odpowiadał tylko kolejnymi, potężnymi ciosami w jej głowę. Prokuratorzy, podobnie jak zwykli ludzie są też zdania, że zasądzone sześć lat dla Chodyry to stanowczo za mało za to, co zrobił kobiecie.

Zniszczyłeś jej życie

– Nie dałeś jej nawet najmniejszych szans, nie uszanowałeś jej godności, sponiewierałeś ją, biłeś i gwałciłeś jak oszalały, dlatego kobieta jest teraz w takim stanie w jakim jest. Jej życie dosłownie zniszczyłeś – padało podczas rozprawy. I dalej oskarżenie podkreślało wyjątkowe okrucieństwo napastnika, który bez wątpienia miał przyjemność nie z tylko samego gwałtu, ale przede wszystkim z przemocy i strachu, jaki zadawał ofierze przez cały czas.

Tak twierdzili też specjaliści badający przed procesem Polaka. 47-letni dziś Chodyra, który mieszkał przy Elsenham Road w Grimsby przyznał się do zgwałcenia kobiety. – Nie miał innego wyjścia – przekonywało oskarżenie – dowody jego winy były bardzo mocne.

Jakub Mróz

Polacy na emigracji to "najgorszy sort g****a"! Z nagrania z udziałem polskiej patologii śmieje się cała Wielka Brytania [wideo]

author-avatar

Paulina Markowska

Uwielbia latać na paralotni, czuć wiatr we włosach i patrzeć na świat z dystansu. Fascynuje ją historia Wielkiej Brytanii sięgająca czasów Stonehenge i Ring of Brodgar. W każdej wolnej chwili eksploruje zakątki tego kraju, który nieustannie ją fascynuje. A fascynacją tą ‘zaraża’ też kolegów i koleżanki w redakcji:) Pochodzi z Wrocławia i często tam wraca, jednak prawdziwy dom znalazła na Wyspach i nie wyobraża sobie wyjazdu z tego kraju, dlatego szczególnie bliskie są jej historie imigrantów, Polaków, którzy także w tym kraju znaleźli swój azyl.

Przeczytaj również

Huragan Nelson uderzył w Dover. Odwołane i opóźnione promyHuragan Nelson uderzył w Dover. Odwołane i opóźnione promyLaburzyści wycofają się z surowych przepisów imigracyjnych?Laburzyści wycofają się z surowych przepisów imigracyjnych?Mężczyzna z ciężarną żoną spali w aucie przez pleśń w mieszkaniuMężczyzna z ciężarną żoną spali w aucie przez pleśń w mieszkaniuPolscy producenci drobiu odpowiadają na zarzuty brytyjskich instytucjiPolscy producenci drobiu odpowiadają na zarzuty brytyjskich instytucjiTrwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życieTrwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życieWynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!Wynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj