Życie w UK

Temat numeru: Jak była Miss Polski podbiła Wyspy

Najpierw przebojem weszła do grona najpiękniejszych Polek, w podobnym stylu zawojowała też brytyjski rynek. Tym razem jednak chodziło o biznes, a nie o wybory pięknych pań, ale i w tej „dyscyplinie” wygrała. A wejście na nieznany rynek było dla młodej Polki Kamili Wiśniewskiej-Gałki na pewno trudniejsze. Ale najpiękniejszej Polce w konkursie Miss Polska w roku 1998 udał się biznes na Wyspach. I to jak!

Temat numeru: Jak była Miss Polski podbiła Wyspy

Podawali Elżbiecie II

Pomogła w tym reklama, i to jaka! Jej cateringowa firma, która z mozołem przebijała się wśród konkurencji dostała w pewnej chwili „kopa”. Stało się to wtedy, gdy pracownicy Silver Catering, podawali jedzenie samej brytyjskiej monarchini, Elżbiecie II. Czy można było marzyć o lepszej reklamie? Na pewno nie i do dziś właścicielka Silver Catering na tym „jedzie”. Choć to ostatnie określenie może być dla niej krzywdzące, bo firma musi i trzyma najwyższy poziom usług, w końcu obcowanie z monarchinią zobowiązuje. Poza tym imprez dla brytyjskiej monarchini było już kilkadziesiąt. O takim rozruchu biznesu marzyć może tylko wielu naszych rodaków na Wyspach. Piękną Polkę, której na pewno udałoby się też nad Wisłą ciągnęło w szeroki świat. Wybrała Wielką Brytanię. Zaraz po przybyciu dostrzegła niszę na tutejszym rynku. Chodziło o organizację różnych imprez i uroczystości, a kiedy posypały się pierwsze zlecenia od coraz bardziej znanych firm była przekonana, że to strzał w dziesiątkę. Jedni polecali jej firmę innym i tak się biznes Wiśniewskiej-Gałki zaczynał coraz szybciej się kręcić. Wystarczy powiedzieć, że dostawała zlecenia na organizację imprez dla pracowników wielkich firm brytyjskich i to ledwie po kilku miesiącach od rozpoczęcia biznesu.

Początki zawsze trudne

Jak każde początki rodaków na obczyźnie, tak jej pierwsze kroki na Wyspach były skromne. Pomyśleć tylko, na starcie marzenia, dziś imprezy dla takich tuzów biznesu, jak Goldsmith (mennica, największy producent złota na świecie), Tower of London (to tam król Henryk VIII obcinał głowy swym żonom), Orient Express, Banqueting House (po sąsiedzku domu premiera na Downing Street), Kensington Palace i wiele, wiele innych. Do tego koniecznie trzeba dorzucić dostarczanie posiłków na Wimbledon czy do wielu elitarnych klubów londyńskich. Wystarczy! Żeby była jasność: jej firma nie pichci posiłków, zajmuje się pozyskiwaniem ludzi, tych z najwyższymi kwalifikacjami do cateringu. Można więc powiedzieć, że to nie Kamila podawała królowej do stołu, ale wynajęty przez nią personel. Czyli tak naprawdę jej ludzie.

Są to kelnerzy, kamerdynerzy, pomywacze, kucharze i ci wszyscy, którzy zajmują się przyrządzeniem posiłków i pomagają przy różnych imprezach.

Klient zamawia, jaki ma być rodzaj potrawy, jak ma być podany, a firma Kamili spełnia te życzenia i to w najdrobniejszych szczegółach. Uczestnicy tak elitarnych imprez, jak zawody tenisowe na Wimbledonie, cykliczne pokazy lotnicze w podlondyńskim Farnborough, czy wreszcie Queens Polo Cup nie mają zapewne pojęcia, kto ich tak sprawnie obsługuje i wnosi na stół kolejne dania.

Ale ci, którzy takie usługi zamawiają doskonale wiedzą, że to robota Silver Catering, dziś firma znana i uznana, na której bezwzględnie można polegać.

I to wszystko stworzyła piękna Polka, która wylądowała tam ze swoim chłopakiem Tomaszem Gałką zaraz po studiach. Pewnie jak większość Polaków myślała o pobycie na chwilę, zarobi się coś, zobaczy, pożyje w wielkim Londynie. A że życie jest tu piekielnie drogie trzeba było się z marszu zabrać do pracy. W przypadku tej pary było to podawanie w miejscowych restauracjach. Od kelnera przenieśli się dość szybko na poziom menadżera, potem była już spokojniejsza praca w biurze.

Młodzi i przebojowi

Kiedy spotykali się z klientami sprawiali wrażenie, jakby to właśnie oni szefowali tej firmie. Być może to podsunęło im pomysł, by kiedyś założyć taką agencje, która wynajęła ich do pracy. W końcu nadszedł ten dzień, z pracowników stali się pracodawcami. Ryzyko w takich momentach jest zawsze duże, przyszłość niepewna, ale dziś, gdy ich firma ma sześciocyfrowe obroty mogą powiedzieć ze stuprocentową pewnością: opłacało się. W Silver Catering poszły wszystkie ich oszczędności, emocje, nerwy, na początku było kilkunastu pracowników, kilku z nich jest z tą parą do dziś. Praca pochłania im przeważająca część dnia, nie mają czasu na przyjemności, na podróże, nawet na… dziecko. To wszystko będzie potem, kiedyś, teraz najważniejsza jest firma, którą stale trzeba unowocześniać, dmuchać na nią i chuchać, bo konkurencja nie śpi. Kamila wzięła na swoje barki, jak byśmy powiedzieli rolę piarowca, a więc poszukiwanie klientów. Z folderem swojej firmy w garści przemierzała londyńskie dzielnice, spotykała się ludźmi, a że kochała kontakty z otoczeniem klientów przybywało. Pomagała też i to wydatnie poczta pantoflowa. Uczestnicy jednej imprezy obsłużonej przez Silver Catering polecali firmę swoim znajomym, ci kolejnym i tak to „pączkowało”, tak się kręciło.

Królewski kwadrans

Na początku brano każde zlecenie, liczył się każdy funt. Pracownicy Silver Catering ruszyli na przykład kiedyś do Cardiff tylko na kwadrans, ale jakie to było piętnaście minut! W tym czasie podawali posiłek samej Elżbiecie II.

Myliłby się jednak ten, kto sądzi, że tytuł Miss Polski otwierał przed Kamilą niedostępne dla innych drzwi, że przynosił zamówienia. Nie, to nie tak, za wszystkim stała ciężka, żmudna praca i powolne pozyskiwanie zaufania klientów. W usługach to rzecz bezcenna. Kiedy Kamila wyszukiwała kolejnych klientów, Tomek prowadził firmę od strony finansowej, w końcu skończył w Polsce ekonomię. Trudno powiedzieć, w jakim stopniu nauka na polskiej uczelni mu się przydała, ale praca idzie mu dobrze. W wolniejszych chwilach Kamila szkoli też pracowników, chodzi o pokazanie im, jak się zachować w obecności ludzi z bardzo wysokich sfer. Mowa jest o politykach, gwiazdach estrady, koronowanych głowach. Do dziś wielu pracowników Silver Catering może się pochwalić na przykład wspólną fotografią z byłym brytyjskim premierem Tony’m Blairem. I pomyśleć tylko, że Kamila Wiśniewska-Gałka wybrana Miss Polski w 1998 roku mając wtedy u swoich stóp Europę, kiedy wpływało na jej konto wiele pieniędzy rzuciła to wszystko i zdała się na nieznane. Zaczynała przecież na Wyspach jako zwykła kelnerka, dziś ma bardzo mocną pozycję. Ma dużą firmę, która zatrudnia ponad 600 ludzi i wspaniały dom w bogatej dzielnicy Londynu South Hampsted.

Siła w Polakach

Ponad 60 procent jej personelu to Polacy. Prawda bowiem jest taka, że rodowitego Brytyjczyka nie skusi kilka funtów za godzinę. Dla rodaka, Czecha czy innego przybysza z tej części Europy to dużo. Nie zwalnia to jednak żadnego z pracowników tej firmy cateringowej z dobrej, wręcz perfekcyjnej, pracy. A do królowej wracając, to dziś dla Silver Catering obsługiwanie monarchini to norma. W ostatnich latach firma obsługiwała wszystkie wydawane przez Elżbietę II lunche dla różnych grup społecznych. Dla polityków, zwykłych ludzi, wybranych parlamentarzystów. Widać monarchini też dostrzegła perfekcję pracowników firmy kierowanej przez wciąż piękną Polkę, Kamilę Wiśniewską-Gałkę. Na pewno nie bez znaczenia była też jakoś potraw, które wjeżdżały na stoły gości zapraszanych przez królową. Był to między innymi kurczak nadziewany selerem naciowym i żółtym serem czy baranina w sosie własnym i z parzonym szpinakiem. Nie jest już wielką tajemnica, jak wyznaje Kamila Wiśniewska-Gałka, że jako przystawki podawano łososia szkockiego, a jako deser wjeżdżał krem z białej czekolady lub deska serowa.
Do tego obowiązkowo herbata, narodowy napój każdego Anglika, a ten serwowany przez polską obsługę smakował ponoć Elżbiecie II jak rzadko kiedy.

 

Marek Piotrowski

author-avatar

Przeczytaj również

Polscy producenci drobiu odpowiadają na zarzuty brytyjskich instytucjiPolscy producenci drobiu odpowiadają na zarzuty brytyjskich instytucjiTrwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życieTrwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życieOrędzie Karola III na Wielki Czwartek – czym jest Royal Maundy?Orędzie Karola III na Wielki Czwartek – czym jest Royal Maundy?Wynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!Wynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!Dieta na Wielkanoc. Jak uniknąć dodatkowych kilogramów?Dieta na Wielkanoc. Jak uniknąć dodatkowych kilogramów?Błędne ostrzeżenie Uisce Éireann dotyczące spożycia wodyBłędne ostrzeżenie Uisce Éireann dotyczące spożycia wody
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj