Styl życia

Temat numeru: Fatalne zauroczenie Polki na emigracji

Większość kobiet szukając partnera, z którym chcą iść przez życie, szuka takiego, przy którym będzie czuć się bezpiecznie. Niestety, coraz częściej jest tak, że silne pragnienie bycia kochaną powoduje, że kobieca czujność zostaje uśpiona i zaślepiona. Taka „zdobycz” staje się łatwym celem mężczyzny, dla którego takie słowa jak miłość i uczciwość to pojęcia ze słownika wyrazów bardzo obcych i jeszcze mniej zrozumiałych.

Temat numeru: Fatalne zauroczenie Polki na emigracji

Historia pani Krystyny niech będzie przestrogą dla wszystkich tych Polek, dla których partnerzy z egzotycznego kraju są bardziej atrakcyjni niż „nudni rodacy”. Kłamstwo i cynizm nie mają przynależności narodowej.

Polish Express: Jak się zaczęły pani kłopoty?
Pani Krystyna: W 2014 roku rozstałam się z mężem, z którym miałam 4 dzieci. Po rozwodzie poznałam mężczyznę z Indii, z którym zaczęłam się spotykać. Zapewniał mnie, że jest wolny i że chce, abyśmy razem zamieszkali. Zaszłam w ciążę i wtedy od jego kolegi dowiedziałam się, że ojciec mojego nienarodzonego jeszcze dziecka, ma żonę, która mieszka 2 godziny jazdy samochodem od miasta w którym mieszkam. To był dla mnie szok.

PE: Czy po takiej wiadomości zerwała pani kontakty z tym mężczyzną?
Pani Krystyna: Nie, gdyż zapewnił mnie, że on chce ze mną mieszkać i że będzie się nami opiekował. W kwietniu 2015 roku rozwiódł się z żoną, a nasza córka urodziła się w lipcu. W momencie kiedy urodziło się dziecko, mój partner bardzo nalegał, by w metryce urodzenia wpisać jego imię jako ojca. Wtedy nie wiedziałam, dlaczego tak bardzo na to nalega. Po wypełnieniu dokumentów cała prawda wyszła na jaw. Mój hinduski przyjaciel potrzebował tego dokumentu, gdyż miał problemy z wizą i groziła mu deportacja. Ktoś poradził mu, by „zrobił dziecko Europejce i wtedy będzie mógł spokojnie zostać w Wielkiej Brytanii”.

 

Polka urodziła dziecko w toalecie – ze strachu przed zwolnieniem z pracy!

 

PE: W sytuacji kiedy ojciec pani dziecka rozwiódł się z żoną i kiedy za sprawą dziecka wizowe kłopoty zniknęły, powinno być już tylko lepiej. Czy tak było?
Pani Krystyna: Nie. Jak się okazało, problemy z wizą miała również była żona tego pana. Zaczęła przyjeżdżać do naszego domu w każdy weekend. Między mną a ojcem dziecka zaczęły się kłótnie, gdyż nie tak to sobie wyobrażałam. Nie to mi obiecywał. Kolejnym kłamstwem i obietnicami, że będzie dobrym ojcem, chciał skłonić mnie do wspólnego aplikowania o paszport dla niego. Nie zgodziłam się, ale i na to znalazł sposób. Adwokat doradził mu, żeby poszedł do sądu rodzinnego, by ten ustalił mu widzenia z dzieckiem, i taki wyrok spowoduje, że nikt go z Anglii nie wyrzuci. Wtedy znowu dałam się nabrać, na jego zapewnienia, że jeśli w sądzie pomogę mu dostać wyrok, w którym sąd zezwoli mu na widzenia z dzieckiem, to wtedy wszystko będzie dobrze między nami.

PE: I było?
Pani Krystyna: Nie. Po tym jak nic się nie zmieniało między nami, napisałam list do Home Office z informacjami, że zostałam wykorzystana przez obywatela Indii, który w ten sposób chciał przedłużyć sobie pobyt w Wielkiej Brytanii. Mój partner jakby nigdy nic sypiał ze swoją ex-żoną, z która był po rozwodzie, a z którą widywał się dwa razy w tygodniu. Podczas jednej z takich wizyt u byłej żony zapukała do ich drzwi policja z nakazem deportacji. Wtedy przestraszony zadzwonił do mnie, bym przywiozła tam naszą córkę, gdyż chcą go deportować. Pojechałam i zobaczyłam, że jego była żona jest w ciąży, więc to już było naprawdę za dużo jak dla mnie.

PE: Co postanowiła policja?
Pani Krystyna: Zabrano go do aresztu deportacyjnego. Wtedy zaczęła do mnie pisać jego była zona. W SMS-ach pisała, że ona wie, że ja się spotykam z jej mężem i że ona się na to zgadza. Poza tym wyszły na jaw kolejne kłamstwa tego pana. W SMS-ach do żony pisał, że on znalazł Polkę, która nie wie, kto jest ojcem dziecka, i on jako dobry człowiek postanowił jej pomóc i uznać dziecko. Po 5 tygodniach wypuszczono go z aresztu i przyjeżdżając do mnie na widzenie z córką śmieje mi się w twarz i mówi, że przechytrzył wszystkich, że wystarczyło zrobić dziecko Europejce i jest nie do ruszenia. Jego była żona – ponieważ jest w ciąży – też nie zostanie deportowana, bo kobiet w ciąży nie deportują.

 

Polka wyproszona ze sklepu za karmienie piersią


PE: Jak się Pani teraz czuje po tych wszystkich przykrych doświadczeniach?

Pani Krystyna: Czuje się wykorzystana i oszukana. Chciałabym przestrzec wszystkie Polki, by nie dały się wykorzystywać tak jak ja. Może sama świata nie zbawię, ale jeśli moja historia ustrzeże kogoś przed popełnieniem takiego błędu jak ja, to już będzie dużo.

Co na to prawo?

Okazuje się, że Hindus, który wykorzystał panią Krystynę, by zapewnić sobie prawo pobytu na terenie Wielkiej Brytanii może bardzo się zdziwi, gdy mimo jego perfidnego planu jednak zostanie odesłany do swego kraju. Jak to możliwe? Brytyjskie prawo mówi, iż dziecko urodzone w Wielkiej Brytanii automatycznie staje się obywtelem UK, jeśli jego rodzice mieszkają i pracują w Wielkiej Brytanii co najmniej 5 lat przed urodzeniem dziecka.

Wystarczy wiec, że pani Krystyna nie przebywała na Wyspach przez 5 lat przed urodzeniem córki, a dziecko nie zostanie automatycznie uznane za obywatela UK, a obywatela Polski. Co za tym idzie, Hindus nie będzie mógł powoływać się na opiekę nad córką, która jest obywatelką UK.

Cezary Niewadzisz

author-avatar

Przeczytaj również

Ustawa o zakazie sprzedaży papierosów z poparciem w Izbie GminUstawa o zakazie sprzedaży papierosów z poparciem w Izbie GminPolicja walczy z „agresywnymi” rowerzystami. Ukarano blisko 1000 osóbPolicja walczy z „agresywnymi” rowerzystami. Ukarano blisko 1000 osóbUrzędnik Home Office aresztowany za „sprzedaż” prawa do pobytu w UKUrzędnik Home Office aresztowany za „sprzedaż” prawa do pobytu w UKMłoda mama dostała w szpitalu nie swoje dzieckoMłoda mama dostała w szpitalu nie swoje dzieckoDo 2040 r. poważnie zachoruje tu 3,7 mln pracownikówDo 2040 r. poważnie zachoruje tu 3,7 mln pracownikówBasti w Londynie! 10 maja święto dla miłośników historii w rytmach hip-hopuBasti w Londynie! 10 maja święto dla miłośników historii w rytmach hip-hopu
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj