Życie w UK

Temat numeru: Co czeka imigrantów po tych wyborach?

Po 10 polskich latach w Unii Europejskiej rysują nam się dwa scenariusze. Pierwszy: wielu z nas zestarzeje się na imigracji i nigdy więcej nie powróci już do ojczyzny.

Temat numeru: Co czeka imigrantów po tych wyborach?

A to, dlatego, że w Polsce wciąż nie da się żyć na przyzwoitym poziomie i nie zanosi się wcale na to, że, w ciągu kilku najbliższych dekad, stary kraj przepoczwarzy się nagle w Eldorado. Drugi: mimo wszystko jednak wrócimy.

Ale dużo wcześniej niż zamierzaliśmy, wbrew własnej woli i wręcz wykopani z raju. A to za sprawą rosnących, silnie niechętnych imigrantom, nastrojów na Wyspach.

A taki tłumny powrót potencjalnie bezrobotnych pogrąży już Polskę zupełnie. I tych, co wrócili też.

Radośnie zachłyśnięci świadomością posiadania jakiejś tam pracy i faktem, że mogą sobie pozwolić na trochę więcej niż ich rówieśnicy w Polsce, polscy imigranci niekoniecznie kultywują uczucia nostalgii za ojczyną i chęć powrotu. Są młodzi i dobrze przędą, więc nie ma się czemu dziwić.

Ale może się okazać, że po iluś tam latach zatęsknią za miejscami znanymi z lat szczenięctwa i młodości. I kiedy zaczną poważnie rozważać „come back” to może się okazać, że będzie już za późno.

Bo obrośnięci pajęczyną spraw, przyzwyczajeń i przykuci do miejsc pracy, nie będą już tak odważni jak kiedyś, by zaczynać znowu wszystko od zera.
Ojczyzna bezdzietnych i bezrobotnych starców
Założenie było dobre, a nawet świetne, czyli wspólna Europa bez granic. Ale problemy tkwią w szczegółach. A oto garść myśli tyczących tych właśnie detali, które mogą zachwiać naszą świetlaną przyszłością w Europie.
– Minęło 10 lat i tłumy ludzi wyjechały z Polski. A bolesne bezrobocie cały czas daje znać o sobie w ojczyźnie i nie spada nawet w okresie prac sezonowych! Jak to więc jest, że mimo znaczącego ubytku kadr wciąż nie można znaleźć miejsc pracy dla tych, co zostali? – pyta polski imigrant z Bristolu z dziesięcioletnim stażem na Wyspach.
– Czemu, rok w rok, więcej ludzi wyjeżdża z Polski, aniżeli do niej wraca? I czemu część z tych, którzy wrócili, decyduje się na ponowną emigrację? Media co pewien czas donoszą o powrotach rodaków do macierzy i relacjonują polityczne akcje propagandowe typu „Polacy wracajcie do Polski”- ale, koniec końców, bilans jest ten sam: tysiące Polaków rozsianych jest po całej Europie.
– Poszczególne rządy polskie po 2004 roku nie przewidziały mobilności obywateli polskich i nie próbowały temu przeciwdziałać. Krótko mówiąc, nikt nie przewidywał, że taka fala ludzka opuści Polskę po przystąpieniu do unii. A przecież rząd jest między innymi po to, żeby prognozować i kontrolować.

I są setki okołorządowych ekspertów, którzy biorą za to ciężkie pieniądze. I ci eksperci i rządzący powinni przewidzieć, że tak masowy exodus, połączony ze spadkiem urodzeń, spowoduje w końcu katastrofę m.in. polskiego systemu emerytalnego.

„Rząd wyżywi się sam” – powiedział kiedyś Jerzy Urban. Świetnie! Ale rząd powinien też mieć na uwadze żołądki obywateli, którzy zostali w ojczyźnie i ręce do pracy tych, którzy umknęli na Zachód.

– Bo, ci którzy tłumnie umknęli na Zachód, to relatywnie tania i niewykwalifikowana siła robocza. Bo tego potrzeba było np. Wielkiej Brytanii, kiedy otwierała dla nas swój rynek pracy. Włodarze na Wyspach nie robili niczego z przyczyn miłosnych i dlatego, że nas tylko kochali i chcieli nam zrobić dobrze.

W grę wchodziły przyczyny ekonomiczne. Ot, był brak rąk do pracy, to wpuścili. A ponieważ nadeszła recesja, to rządy państw unijnych, jak np. Wielkiej Brytanii, szukają kozłów ofiarnych i chłopców do bicia.

Czyli Polaków. Jak był niedobór, to łataliśmy dziury kadrowe na rynku pracy – jak jest większe bezrobocie, to oczywiście my jesteśmy winni!!

Jak wygnać z raju?
W świetle brytyjskich wyników wyborów do Parlamentu Europejskiego polscy imigranci powinni pokusić się o daleko idące wnioski. Bo już niedługo mogą się zacząć dla nas schody.

Ograniczanie świadczeń socjalnych dla imigrantów to już fakt. Propozycje deportacji bezrobotnych z unii, którym w ciągu pół roku nie udało się znaleźć pracy w UK, brzmią wysoce niepokojąco.

A przecież to dopiero początek. To echa wygranej UKIP w wyborach europejskich i delikatna przygrywka partii rządzącej przed wyborami parlamentarnymi.

Wychodzi na to, że rdzenni obywatele Wielkiej Brytanii, po latach peanów na cześć pracowitych Polaków dopiero teraz, nagle dostrzegli w nich źródło problemu. A wraz ze społeczeństwem dostrzegli to politycy. Następne ruchy rządzących mogą jeszcze silniej uderzać w imigrantów.

Galopując na koniu fantazji załóżmy taki scenariusz: w życie wejdą przepisy, w imię których deportacja będzie grozić każdemu, kto nie posiada obywatelstwa brytyjskiego, a mieszka już wystarczająco długo w Wielkiej Brytanii, by takie obywatelstwo uzyskać.

Jednocześnie drakońsko zaostrzone zostaną zasady przyznawania brytyjskiego paszportu. Relatywnie prosty test „Life in the UK” może się nagle zmienić w bardzo trudny, obwarowany wieloma formalnościami, egzamin.

Dla wielu z nas taki test stanie się zaporą nie do przejścia. I jeśli jeszcze doda się warunek: po dwukrotnym oblaniu egzaminu kandydat na brytyjskiego obywatela będzie musiał spakować walizki i wrócić tam, skąd przyjechał, to czystka stanie się faktem.

Przy okazji, władze świetnie będą wiedziały, gdzie i jak znaleźć kandydatów do odstrzału, bo przecież oni sami tłumnie będą się zgłaszać do urzędów, rejestrować na egzaminy i podawać swoje dane.

Od zeszłego roku warunkiem przyznania brytyjskiego obywatelstwa jest też zaliczenie sprawdzianu językowego.

Jak na razie jest to tylko luźna rozmowa z egzaminatorem, ale nikt przecież nie zaręczy, że w ramach zmiany kursu wobec imigracji, test ten nie zamieni się nagle w szczegółowy i trudny egzamin z gramatyki angielskiej.

A to daje znowu szerokie pole do popisu dla rządu, który zgodnie z wolą ludu, urządzi igrzyska. Fikcja? A może niekoniecznie?

author-avatar

Przeczytaj również

Rachunki za najem i energię wzrosły od dekady o 6000 funtówRachunki za najem i energię wzrosły od dekady o 6000 funtówBezrobocie w UK rośnie w obliczu zastoju na rynku pracyBezrobocie w UK rośnie w obliczu zastoju na rynku pracyBiustonosze bez podatku VAT. Apelują o to pracownicy służby zdrowiaBiustonosze bez podatku VAT. Apelują o to pracownicy służby zdrowiaZamknięcie odcinka M25 w maju – gdzie wyznaczono objazdy?Zamknięcie odcinka M25 w maju – gdzie wyznaczono objazdy?Tworzenie deepfake’owych obrazów o charakterze seksualnym będzie przestępstwemTworzenie deepfake’owych obrazów o charakterze seksualnym będzie przestępstwemOsoby niepełnosprawne otrzymają 2800 funtów mniej po przejściu na UCOsoby niepełnosprawne otrzymają 2800 funtów mniej po przejściu na UC
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj