Styl życia
Tegoroczne Święta Bożego Narodzenia będą „koszmarne”? Eksperci ostrzegają przed pustymi półkami
Fot. Getty
Czy tegoroczne Święta Bożego Narodzenia mogą się okazać trudniejsze do zorganizowania, niż zeszłoroczne – robione w samym środku pandemii koronawirusa? Niestety eksperci ostrzegają, że święta 2021, z uwagi na puste półki w sklepach, mogą się okazać wręcz „koszmarne”.
Ostrzeżeń ekspertów nie sposób jest ignorować – w końcu sądząc po tym, co się dzieje w niektórych supermarketach i na niektórych stacjach benzynowych, zapowiedź dotycząca braków w zaopatrzeniu nie wydaje się czystą mrzonką, a raczej bardzo realnym scenariuszem. Przed Świętami Bożego Narodzenia zabraknąć może wszystkiego – zarówno uwielbianych przez Brytyjczyków i tradycyjnie serwowanych indyków, jak też piwa, napojów gazowanych, zabawek czy sprzętu elektronicznego. A najgorsze jest to, że niektórzy eksperci, tacy jak np. Clive Black (analityk ds. handlu detalicznego w Shore Capital) uważają, że jest już za późno, żeby uratować tegoroczne święta. – To nie będą tradycyjne święta. [Brytyjczycy] będą się musieli zadowolić innym mięsem lub pieczenią orzechową. Podobnie, jeśli nie zostanie rozwiązany problem CO2, to spodziewajcie się, że będzie brakować piwa i napojów gazowanych i że będą one znacznie droższe. Boże Narodzenie 2021 będzie ogólnie znacznie droższe ze względu na koszty, z jakimi boryka się przemysł spożywczy i dystrybucyjny – zaznaczył Black.
Program tymczasowych wiz okaże się pomocny?
Aby załagodzić skutki kryzysu zaopatrzeniowego przed Świętami Bożego Narodzenia, rząd uruchomił właśnie system tymczasowych wiz pracowniczych dla kierowców ciężarówek i pracowników zakładów mięsnych. Ale nie jest pewne, czy ta doraźna decyzja pomoże jakkolwiek pozyskać pracowników z UE, którzy wprost mówią, że Brytyjczycy sami muszą sobie poradzić ze swoim kryzysem. Zaledwie kilka dni temu pisaliśmy na łamach Polish Express o tym, dlaczego kierowcy ciężarówek z UE nie kwapią się z przyjazdem do pracy na Wyspy. – Nie chcę pracować na wizie tymczasowej, bo myślę o przyszłości. Gdyby rząd zaoferował mi 12-miesięczną wizę, mógłbym coś zaplanować, ale 3-miesięczna nie jest żadną opcją. Mógłbym zgarnąć 12 000 funtów przez trzy miesiące, ale co dalej? – powiedział jeden z Polaków. – Gdy widzisz, co stało się w czasie pandemii, gdy ludzie utknęli na przejściach granicznych z UK na kilka dni – to nie biorę tej opcji pod uwagę. Mam rodzinę, a [w UK – przyp. red.] jest zbyt dużo komplikacji – zaznaczył z kolei kierowca tira z Francji.