Tax Discs znikają! Pamiętaj, bo zapłacisz tysiąc funtów!

Z niecały miesiąc zmieniają się przepisy dotyczące sposobu uiszczania podatku drogowego. Okazuje się jednak, że ponad dwie trzecie kierowców wcale o tym nie wie i tym samym ryzykuje karę w wysokości tysiąca funtów.

Od pierwszego października naklejki Tax Disc po 93 latach znikną zza szyb samochodów. Niestety, wraz z nimi nie zniknie obowiązek płacenia podatku drogowego. Większość kierowców z pewnością wie, że opłatę ponieść musi ale, jak wykazały badania, 40% z nich nigdy nie słyszało o planowanych zmianach. Z tych, którzy o nowym sposobie płatności wiedzą, połowa nie była pewna, kiedy zacznie on obowiązywać, a spora część przyznała, że nawet nie planuje się dowiedzieć.

Badania przeprowadzone przez agencje doradztwa finansowego wykazały, że jeden na trzech kierowców ma problemy z regularnym płaceniem podatku drogowego. W związku z tym wielu kierujących zapożycza się u znajomych lub korzysta z kas pożyczkowych.

Zmiany w podatku drogowym, oprócz sposobu płatności, obejmą również tych, którzy planują zakup używanego samochodu. Sprzedający, który zgłosi, że pozbył się auta, otrzyma automatycznie zwrot wpłaconych na poczet Tax Disc pieniędzy. Kupujący natomiast będzie musiał zapłacić nową stawkę – średnio 175 funtów rocznie. Ci, którzy o zgłoszeniu sprzedaży zapomną, mogą zostać ukarani grzywną w wysokości tysiąca funtów.

Jedną z bardziej entuzjastycznie przyjętych zmian jest możliwość opłacania podatku przelewem co miesiąc, a nie, jak było to do tej pory, z góry za sześć lub dwanaście miesięcy. Należy jednak pamiętać, że płacąc co trzydzieści dni wysokość podatku wzrasta o 5%. Dodatkowo, używając karty kredytowej poniesiemy opłatę manipulacyjną w wysokości 2,5 funta.