Styl życia
Tak wygląda zemsta zdradzonej kochanki
Cytując (brytyjskiego, zresztą) klasyka – „piekło nie zna furii takiej jak kobieta wzgardzona”. Panowie, pamiętajcie o tym, kiedy pomyślicie o skoku w bok.
Stylowy Range Rover kosztując 90 tysięcy funtów stanowi nie lada ozdobę każdego garażu, a każdy facet siedzący za kierownicą takiego cacka od razu czuje się o kilka centymetrów… większy. Aż przykro się robi, kiedy widzi się co z takim samochodem stało się pod domem handlowym Harrods przy ulicy Basil w londyńskim Knightsbridge.
Kilkanaście osób było świadkami, jak kobieta za pomocą czerwonego spreju upstrzyła Roverami napisami napisami „Cheater, it’s over” („Zdrajco, to koniec”) oraz „Hope she was worth it!” („Mam nadzieję, że była tego warta”). Nietrudno domyślić się czym posiadacz samochodu tak rozjuszył kobietę, która była gotowa na taki wandalizm. Przypadkowi świadkowie nagrodzili ją gromkimi brawami.
Po jakimś czasie zjawił się właściciel pojazdu. Ubrany w białą koszulkę z czarnymi okularami na twarzy nie raczył zareagować w żaden sposób na tę sytuację. Otworzył drzwi, wsiadł i pojechał.
Niektórzy widzowie całej sceny wątpią w jej autentyczność. „Jeśli mam być szczery, to myślę, że cała ta akcja to jakaś ściema” – mówił portier zatrudniony w Harrodsie. „Pojawiło się tu za dużo przypadkowych ludzi, którzy robili mnóstwo zdjęć”.
Jeśli więc całe wydarzenie zostało wyreżyserowane to w jakim celu?