Życie w UK

Tajemnicza śmierć Brytyjczyka w Polsce. Czy ktoś zabił poszukiwacza UFO?

W lipcu tego roku, w niewyjaśnionych dotąd okolicznościach, zmarł w Polsce słynny propagator teorii spiskowych Max Spiers. Na kilka dni przed śmiercią Max miał pisać do mamy, że boi się o swoje życie…

Tajemnicza śmierć Brytyjczyka w Polsce. Czy ktoś zabił poszukiwacza UFO?

fot. Facebook/Wikipedia

Urodzony w Cantenbury Max Spiers zasłynął z nagłaśniania teorii spiskowych i z poszukiwania śladów UFO na Ziemi. 39-letni Brytyjczyk cieszył się ogromną popularnością wśród wyznawców teorii spiskowych i był przez nich nazywany „superżołnierzem”. 

Brytyjska policja tuszuje zabójstwo Polaka? – „Zbrodnia niekoniecznie była motywowana narodowością”

W lipcu tego roku Max Spiers przyjechał do Polski, gdzie miał wygłosić kilka wykładów. Jednak Brytyjczyk nie czuł się w naszym kraju bezpiecznie, o czym powiadomił swoja mamę. – Twój syn ma kłopoty. Jeśli cokolwiek mi się stanie, to zbadaj to – napisał w smsie do mamy Max. 

„Honorowe zabójstwo” – celebrytka Qandeel Baloch uduszona przez brata!

I niestety… stało się. Max Spiers został znaleziony martwy na kanapie, w jednym z mieszkań w Warszawie. Policja podała, że zgon nastąpił z przyczyn naturalnych, ale rodzina, znajomi i fani Brytyjczyka twierdzą, że ktoś tuszuje śledztwo. Znajomi Maxa utrzymują, że w chwili śmierci z jego ust wylała się czarna substancja, a to znaczy, że nie zmarł on w sposób naturalny. Zresztą matka chłopaka dodaje, że jej syn był zdrowym, wysportowanym mężczyzną i że trudno sobie wyobrazić, żeby zmarł on bez ingerencji osób trzecich. 

Dla swoich podejrzeń rodzina, znajomi i fani mają jeden koronny argument – w Polsce nie została przeprowadzona sekcja zwłok Maxa Spiersa. Wielu z nich twierdzi, że Brytyjczyka zabili tzw. „Faceci w Czerni”, czyli specjalne oddziały, które eliminują osoby nadmiernie grzebiące w niewyjaśnionych, ukrywanych przez rządy sprawach.  
 

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

Big Ben dwa lata od remontu. Jak się prezentuje?Big Ben dwa lata od remontu. Jak się prezentuje?Kiedy zrobi się ciepło? Jaką pogodę zapowiadają na weekend?Kiedy zrobi się ciepło? Jaką pogodę zapowiadają na weekend?Kobieta zginęła potrącona przez własny samochódKobieta zginęła potrącona przez własny samochódUstawa o zakazie sprzedaży papierosów z poparciem w Izbie GminUstawa o zakazie sprzedaży papierosów z poparciem w Izbie GminPolicja walczy z „agresywnymi” rowerzystami. Ukarano blisko 1000 osóbPolicja walczy z „agresywnymi” rowerzystami. Ukarano blisko 1000 osóbUrzędnik Home Office aresztowany za „sprzedaż” prawa do pobytu w UKUrzędnik Home Office aresztowany za „sprzedaż” prawa do pobytu w UK
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj