Praca i finanse

Brytyjka za pieniądze z zasiłków latała na wakacje do Egiptu i Hiszpanii!

50-letnia Brytyjka z Hull przez wiele lat udawała, że żyje samotnie i jawnie oszukiwała urzędników, żeby wyłudzić zasiłki. Za ukradzione pieniądze kobieta jeździła na drogie wakacje. 

Brytyjka za pieniądze z zasiłków latała na wakacje do Egiptu i Hiszpanii!

Zasi

Wydaje się, że 50-letnia Amanda White zadedykowała swoje życie wyłudzaniu zasiłków. Kobieta po raz pierwszy weszła w konflikt z brytyjskim systemem opieki społecznej w 1996 r., a po raz drugi w 2005 r. Gdy po raz drugi została złapana na podawaniu nieprawdziwych informacji we wnioskach o benefity, została skazana przez sąd na 200 godzin prac społecznych.

Odciąć imigrantów z UE od zasiłków – to jedyny cel brytyjskich parlamentarzystów

To jednak nie zniechęciło Amandy, która po raz kolejny postanowiła oszukać urzędników w 2008 r., twierdząc, że jest osobą samotną z miesięcznym dochodem £850. Prawda jest jednak taka, że już wtedy Brytyjka pozostała w związku z marynarzem, który nie tylko ustanowił ją główną spadkobierczynią majątku w razie swojej śmierci, ale który prowadził też z nią wspólny rachunek w banku.

Poradnik Emigranta – Zasiłki w Wielkiej Brytanii:

Informacje te jednak nie zostały zauważone przez urzędników, a Amandzie udawało się wyłudzać zasiłki do 2016 r. W tym czasie kobieta zdołała zgromadzić blisko 35 tys. funtów, za które fundowała sobie drogie wakacje – m.in. do Hiszpanii i Egiptu. Brytyjka wpadła dopiero w momencie, gdy urzędnicy skojarzyli fakty i dostrzegli, że kobieta została w 2004 r. wskazana przez swojego partnera jako osoba pierwszego kontaktu w razie jego problemów zdrowotnych.

Obrona przyjęła zaskakującą linię obrony i próbowała przekonać sąd, że kobieta de facto żyła sama, ponieważ jej partner był marynarzem i często nie wracał nawet do domu z rejsów. Amanda miała podejrzewać, że jej partner ma gdzieś inny dom, ale sąd nie przychylił się do wniosku obrony o łagodny wymiar kary i wysłał kobietę do więzienia. 
 

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

34500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtów34500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtówKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasyKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasyDyrektor londyńskiej szkoły wprowadza 12-godzinny dzień zajęćDyrektor londyńskiej szkoły wprowadza 12-godzinny dzień zajęćW ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni CelsjuszaW ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni CelsjuszaMężczyzna uniewinniony za jazdę „pod wpływem”. Powód zaskakujeMężczyzna uniewinniony za jazdę „pod wpływem”. Powód zaskakujePięć osób zginęło próbując dostać się do UK w dzień po przyjęciu Rwanda billPięć osób zginęło próbując dostać się do UK w dzień po przyjęciu Rwanda bill
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj