Praca i finanse
Szok! Upadający bank wypłaca milionowe premie
Royal Bank of Scotland, który w bieżącym roku zanotował straty rzędu 8,2 miliarda funtów, wypłacił premie w wysokości 576 milionów funtów.
Instytucja notuje nieprzerwane straty od roku 2008, kiedy to w wyniku kryzysu utraciła płynność finansową. Wtedy na pomoc upadającemu bankowi ruszyli podatnicy – od ogłoszenia upadłości uchroniły go tylko rządowe dotacje.
Prezes Royal Bank of Scotland, Ross McEwan, stwierdził, że straty notowane przez jego bank są “ogromne i bolesne” ale utrzymywał, że wypłata wysokich premii to konieczność. “Musimy upewnić się, że w dobie ostrej konkurencji, nasi pracownicy będą wykonywali swoją prace z pełnym zaangażowaniem” – bronił swojej decyzji McEvan i dodał, że tego typu działania mają wymiar “pragmatyczny”.
Innego zdania jest Chris Leslie, minister finansów w gabinecie cieni. Jego zdaniem podatnicy są zszokowani, że w dobie powszechnego zaciskania pasa przeznacza się tak wielkie nakłady na wypłatę dodatkowych świadczeń. “George Osbourne powinien postawić sprawę jasno – wypłata premii przekraczających 100% normalnego wynagrodzenia jest nie do przyjęcia” – stwierdził Leslie.
Wicepremier Nick Clegg był bardziej powściągliwy, ale również on przychylił się do opinii, że bank, który w 81% jest finansowany z państwowych pieniędzy, powinien wykazać “wstrzemięźliwość” i nie podnosić niepotrzebnie wynagrodzeń i wypłacać gigantycznych premii.