Styl życia
Szok! Niemiecki polityk wytatuował sobie Auschwitz
Niemiecki polityk wytatuował sobie Auschwitz. Marcel Zech ma stanąć przed w Oranienburgu sądem 22 grudnia.
Marcel Zech (27 lat) jest politykiem neonazistowskiej Narodowodemokratycznej Partii Niemiec (NDP). Mężczyzna wytatuował sobie w dolnej części pleców wieżyczki strażnicze i bramę obozu koncentracyjnego Auschwitz, a także hasło wiszące nad bramą obozu w Buchenwaldzie: “Jedem das Seine” (“Każdemu co mu się należy”).
Prawdopodobnie sprawa nie wyszłaby nigdy na jaw, gdyby nie to, że ktoś zauważył tatuaż polityka, kiedy ten pływał w basenie w Oranienburgu. Jedna z osób, będących na basenie w tym samym czasie, zdążyła zrobić zdjęcie tatuażu i przekazać je policji. Teraz Zechowi, który jest radnym Brandenburgii, grozi do pięciu lat więzienia za publiczne prezentowanie nazistowskich symboli. Polityk ma stanąć przed sądem w Oranienburgu 22 grudnia.
Zech zapewne nigdy nie poniósłby kary, gdyby nie to, że pokazał tatuaż publicznie. Samo posiadanie tatuażu z wizerunkiem Auschwitz nie jest jeszcze karalne, ale w przypadku, kiedy zobaczyli go inni kąpiący – sprawa została zakwalifikowana jako publiczne prezentowanie nazistowskich symboli.
Niemieckie prawo pod groźbą więzienia zabrania rozpowszechniania nazistowskich symboli. W przeszłości sądy z tego samego paragrafu skazywały osoby, które rozpowszechniały np. wizerunek Himmlera – uznanego przez sędziów za inny z symboli nazistowskiego reżimu. Zdaniem prawników tatuaż nawiązujący do obozów śmierci zostanie przez sąd potraktowany w podobny sposób.