Życie w UK
Szkocja ostrzega Camerona. Chce opóźnienia referendum
Premier Wielkiej Brytanii dostał ostrzeżenie od Nicoli Sturgeon, by nie przyspieszał referendum. Liderka SNP poinformowała również, że Szkocja nie opuści Unii Europejskiej wbrew swojej woli.
Organy nadzorcze radzą Davidowi Cameronowi, by nie przyspieszał referendum w sprawie członkostwa w Unii, ponieważ jest to „ważna konstytucyjna kwestia”. Sojusznicy premiera z kolei ponaglają go, aby zorganizował referendum w 2016 roku, kiedy to odbędą się wybory w Europie.
Komisja Wyborcza natomiast ostrzega w swoim raporcie, że organizowanie referendum w dniu wyborów w Europie wprowadzi dezorientację wśród wyborców i skróci czas potrzebny na zorganizowanie odpowiedniej debaty dotyczącej członkostwa Wielkiej Brytanii w UE.
Informuje jednocześnie, że między ustanowieniem terminu referendum a głosowaniem powinno minąć przynajmniej sześć miesięcy. Nicola Sturgeon z kolei ostrzegła Camerona, że, jeśli większość Szkotów opowie się przeciwko wyjściu z UE w przeciwieństwie do wyników ogólnokrajowego głosowania, konieczne będzie zorganizowanie kolejnego referendum jednak dotyczącego już odłączenia się Szkocji od Wielkiej Brytanii.
Sturgeon przypomniała, ze Szkocja ceni sobie członkostwo w UE, które napędza rynek pracy i inwestycje – ponad 300,000 szkockich miejsc pracy jest uzależnionych od eksportu. „Obecnie 171,000 osób pochodzących z krajów Unii Europejskiej pracuje w Szkocji i ma swój udział w rozwoju gospodarczym, kulturalnym i społecznym kraju” – twierdzi liderka SNP.