Życie w UK
Szkocja: Nicola Sturgeon zakaże kupowania jedzenia na wynos? Rząd szykuje dalsze obostrzenia
Fot. Getty
Pierwsza Minister Szkocji rozważa dalsze zaostrzenie zasad lockdownu. Jednym z pomysłów jest ograniczenie możliwości kupowania jedzenia na wynos, w lokalach take-away, w których robią się przez to spore kolejki.
Moi ministrowie rozważą, czy potrzebne są dalsze ograniczenia dotyczące kupowania jedzenia na wynos. Czy musimy zaostrzyć restrykcje, aby zmniejszyć liczbę osób, które się wciąż przemieszczają – zaznaczyła Nicola Sturgeon na ostatniej konferencji prasowej poświęconej rozwojowi pandemii koronawirusa w Szkocji. A wtórował jej w tym względzie dyrektor ds. klinicznych Szkocji Jason Leitch, który powiedział na łamach „BBC Breakfast”, że „Holyrood powinien przedyskutować, czy zakazać niektórych usług typu 'kliknij i odbierz' oraz „zbędnych” prac budowlanych, dzięki czemu więcej pracowników mogłoby pozostać w domu. – Przyglądamy się takim sprawom, jak [zdefiniowanie] istotnych i nieistotnych prac budowlanych, może zakupom artykułów nie-pierwszej potrzeby w trybie click & collect, a także, czy wszystkie lokale take-away powinny być otwarte – dodał Leitch.
Dalsze obostrzenia mogą „zabić” biznes
Niestety, kolejne obostrzenia, w tym zwłaszcza niemożność robienia zakupów w trybie click & collect, mogą doprowadzić do upadku wiele firm. Przedsiębiorcy napisali już w tej sprawie list do szkockiego rządu, w którym wyrazili frustrację z powodu „nagłej i nieoczekiwanej” informacji o możliwym wprowadzeniu ograniczeń dotyczących zakupów w trybie click & collect. A usługa tego typu to dla nich, w czasie pandemii, jedyne „koło ratunkowe”.
O wprowadzeniu dalszych ograniczeń rozmawia się jednak nie tylko w Szkocji, ale też w Anglii. Do zamknięcia lokali take-away wezwał na przykład były minister zdrowia Steve Brine. Minister zaznaczył, że „należy na kilka tygodni powstrzymać kulturę picia kawy w UK”, ponieważ w okolicach miejsc oferujących kawę na wynos gromadzą się tłumy ludzi.