Szkocja to dopiero początek – pretendentów do niepodległości jest w Europie więcej

Jeśli szkockie referendum zakończy się triumfem zwolenników niepodległości, w kolejce do rozszerzenia autonomii lub całkowitego oderwanie się od macierzy ustawi się co najmniej kilka europejskich regionów. Problem z niepokornymi mniejszościami będą mieć miedzy innymi Włosi i Hiszpanie.

Jak twierdzi „Financial Times”, europejscy inwestorzy boją się, że wraz z uzyskaniem niepodległości przez Szkocję tendencje separatystyczne zaostrzą się w hiszpańskiej Katalonii i Kraju Basków oraz włoskim Tyrolu Południowym i Wenecji Euganejskiej. Przedstawiciele tych regionów już od dawna starają się znaleźć sposób, aby zyski tam wypracowane nie wpływały do wspólnej państwowej kasy zarządzanej przez skorumpowane elity w Madrycie i Rzymie.

Historia ruchów separatystycznych w Europie sięga lat 70. ubiegłego wieku, kiedy niemiecko- i francuskojęzyczne społeczności we Flandrii rozpoczęły dążenia do uzyskania szerszej autonomii, czyniąc Belgię najbardziej zdecentralizowanym krajem Europy. Działania te odbiły się szerokim echem we Włoszech, gdzie większą swobodę uzyskał Tyrol, oraz w Hiszpanii, promującej po śmierci Franco zasadę samostanowienia zarówno w Kraju Basków jak i na Wyspach Kanaryjskich.

Tydzień temu w Barcelonie trzeci rok z rzędu odbyła się demonstracja niepodległościowa. „Diada” czyli katalońskie święto narodowe, upamiętnia wydarzenia września 1714 roku, kiedy hiszpańska monarchia w wyniku interwencji zbrojnej wymusiła poddaństwo Katalonii.

Jeśli szkockim przeciwnikom unii z Wielką Brytanią uda się przeforsować swoje racje, będzie to jeden z koronnych argumentów Katalończyków za zorganizowaniem od dawna zapowiadanego referendum, które miałoby mieć miejsce w listopadzie.

Niepodległościowe nadzieje są również niezwykle silne w Kraju Basków. Jak wynika z badania Euskobarómetro, wyjścia poza strefę wpływów Madrytu chce 59% baskijskiego społeczeństwa – o 5% więcej niż rok temu.

Nieoficjalne internetowe referenda niepodległościowe odbyły się w Południowym Tyrolu i Wenecji Euganejskiej. Tam również większość mieszkańców opowiada się za uzyskaniem pełnej niepodległości.

Lider weneckich separatystów Gianluca Busato, ostrzega: „Inicjatywa uzyskania prawa do samostanowienia staje się w Wenecji coraz bardziej powszechna. Jest to również jedyny sposób, aby uwolnić się od jednego z najgorszych biurokratycznych monstrów zachodniego świata – żądnego krwi państwa włoskiego” – deklaruje bezkompromisowo wenecki przywódca.