Życie w UK
Szkoci zagłosowali za zatrzymaniem Artykułu 50 i powstrzymaniem Brexitu
Szkocja mówi nie Brexitowi – parlament w Edynburgu przyjął uchwałę, która jest wyrazem sprzeciwu wobec procesu wychodzenia UK z UE. Ma ona wymiar jedynie symboliczny i nie ma żadnej mocy prawnej.
Szkoci nie chcą wychodzić z Unii i w głosowaniu w Holyrood opowiedzieli się za wycofanie Artykułu 50. Zrobiono to w obliczu zignorowania przez Westminster petycji przeciwko Brexitowi, pod którą podpisało się 5 milionów osób. W głosowaniu na wniosek Green Party 89 posłów opowiedziało się przeciwko wyjściu ze struktur unijnych, a 28 było za podtrzymaniem decyzji podjętej w referendum.
Z praktycznego punktu widzenia to głosowanie nie ma żadnego znaczenia i nijak nie wpływa na decyzje podejmowane przez Izbę Gmin. Jak jednak widać Szkoci nie mają zamiaru biernie się przyglądać temu, co dzieje się w brytyjskim parlamencie i kolejny już raz podkreślili swoje stanowisko względem Brexitu.
– Brexit będzie tragedią – komentował szkocki laburzysta Neil Findlay. – Należymy do Europy, nie chcemy z niej odchodzić – dodawał poseł Green Party, Patrick Harvie. – Referendum z opcją pozostania to oczywiście opcja, którą chcielibyśmy, aby została rozważona w Londynie – takiego stanowiska ze strony UK spodziewaliby się Szkoci, jak mówi Harvie.
Rząd premier Nicoli Sturgeon od samego początku zabiega o to, aby Szkocja nadal była częścią struktur unijnych. Co więcej, pierwsza minister zapowiedziała, iż w najbliższym czasie przedstawi plany kolejnego referendum dotyczącego niepodległości regionu.
Warto dodać, że nie po raz pierwszy szkocki parlament zagłosował przeciwko Brexitowi. Jeszcze w 2017 roku, gdy Wielka Brytania rozpoczęła procedurę wychodzenia ze struktur unijnych odbyło się podobne głosowanie. Wówczas uchwałę rządu w Edynbrgu poparło 90 posłów, a 34 było przeciw.