Styl życia
Szef MFW oskarżony o gwałt
Dominique Strauss-Kahn, oskarżony o napaść seksualną pokojówki w nowojorskim hotelu, zrezygnował z funkcji szefa Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Strauss-Kahn, zwany potocznie DSK, został aresztowany na nowojorskim lotnisku tuż przed odlotem.
W zeszły piątek polityk opuścił więzienie, ale po wpłaceniu miliona dolarów kaucji. W areszcie domowym spędzi co najmniej kilka miesięcy. Najkrócej tyle potrwa jego proces. Następną rozprawę wyznaczono na 6 czerwca. Nadal nie wiadomo, jaka będzie linia obrony adwokatów DSK: czy będą przekonywać, że cała historia to wymysł, czy też raczej, że 32-letnia francuskojęzyczna imigrantka z Afryki oddała się szefowi MFW dobrowolnie. Gdyby były szef MFW przyznał się do winy to zrobił, amerykański system prawny pozwala na negocjację wymiaru kary. Media wyliczyły, że jeśli otrzyma najsurowszą karę za wszystkie stawiane mu zarzuty, 62-latek skazany zostanie na 74 lata więzienia.