Szef Eurotunelu ostrzega. Nielegalni imigranci zaczną się chować w samochodach

W związku ze zwiększonym ruchem samochodowym pomiędzy kontynentem a Wyspami w okresie okołoświątecznym, szef Eurotunelu ostrzega przed zmianą taktyki nielegalnych imigrantów. Osoby chcące dostać się do Anglii zwykle chowali się w ciężarówkach, teraz jednak na cel wybrały sobie prywatne samochody.

Grudzień jest miesiącem, w którym przy wjeździe do Eurotunelu jest wyjątkowo wzmożony ruch. Dzieje się tak za sprawą częstych wyjazdów Brytyjczyków na przedświąteczne zakupy w Europie. Dodatkowo jest to miesiąc, w którym obywatele Unii Europejskiej mieszkający na Wyspach odwiedzają swoje rodziny na kontynencie.

„Im większy jest ruch na granicy, tym więcej jest okazji, żeby imigranci wskoczyli do samochodu” – mówi John Keefe, dyrektor ds. Komunikacji Eurotunelu.

Pierwszy tego typu przypadek odnotowano na początku września tego roku, kiedy to jeden z imigrantów schował się za tylnym siedzeniem 60-latki, która wracała z urlopu w Hiszpanii. Mężczyzna schował się w samochodzie, gdy kobieta zaparkowała na chwilę w Calais i przesiedział niezauważony, aż do końca wyprawy w okolicach Dover.

Desperację imigrantów pogłębia fakt, że w obozach w Calais, w których przebywają panują wyjątkowo złe warunki. Zdaniem niektórych ekspertów sytuacja humanitarna na terenie obozu jest zatrważająca.