Życie w UK
Szczyt przesady? Na Stansted aresztowano 75-latka, bo stwierdził że… “nie jest muzułmaninem”
75-letni mężczyzna został aresztowany na lotnisku po tym, jak podczas kontroli granicznej poczynił uwagę, która w mniemaniu celnika, była rasistowska.
Paul Griffith wylatywał z lotniska Stansted do Malagi. Podczas kontroli został poproszony o zdjęcie obuwia. Mężczyzna zastosował się do polecenia, mówiąc jednocześnie: „Czy ja wyglądam na muzułmanina?”. Strażnik nadzorujący kontrolę uznał uwagę Griffitha za obraźliwą i wezwał policję.
„W jednym momencie stoję w kolejce do samolotu, a w następnej podchodzą do mnie uzbrojeni funkcjonariusze” – opisuje zajście Griffith. „Stwierdzili, że moja wypowiedź była rasistowska i zabrali mnie jednego z biur terminalu” – wspomina. Po złożeniu wyjaśnień mężczyźnie pozwolono wsiąść na pokład samolotu. Po powrocie z wyjazdu czekała go jednak niemiła niespodzianka w postaci nakazu aresztowania.
Griffith został oskarżony o „szerzenie nienawiści na tle rasowym”. „Zabrali mnie na przesłuchanie, pobrali odciski palców i próbki DNA oraz nakazali zgłosić się na lokalny posterunek policji” – relacjonuje. Kiedy mężczyzna pojawił się na komendzie, został poinformowany o zarzutach oraz o możliwości wpłacenia grzywny, co pozwoliłoby mu uniknąć procesu karnego. „Nie zrobiłem nic złego wiec z jakiej racji miałbym się przyznawać do winy?” – stwierdził mężczyzna.
Rozprawa miała odbyć się w zeszły czwartek, ale kilka godzin wcześniej prokuratura oddaliła zarzuty z braku wystarczających dowodów.
„Nigdy wcześniej nie miałem problemów z prawem. Cała ta afera to kompletna strata czasu policji, sądu i mojego, a także pieniędzy podatników” – podsumował całe zajście Griffith.
„W tej konkretnej sprawie nie udało nam się wykazać, że użyte w tym przypadku sformułowania posiadały wystarczające znamiona nienawiści na tle rasowym, aby spełnić wymogi aktu oskarżenia” – powiedział zastępca naczelnika prokuratury – Frank Ferguson.