Życie w UK
Syryjski uchodźca pokazuje Niemcom ich kraj z perspektywy uchodźcy
Syryjski uchodźca pokazuje Niemcom ich kraj z perspektywy uchodźcy. Firas AlShater chce przekonać ludzi do większej otwartości.
Firas AlShater to 25-letni obywatel Syrii, który przyjechał do Niemiec 2,5 roku temu. W Syrii Firas studiował w szkole filmowej i zajmował się kręceniem dokumentów o toczącej się w kraju wojnie. Za swoją działalność trafił do więzienia. Tuż po jego opuszczeniu, mężczyzna uciekł do Niemiec. Zaledwie w przeciągu kilku dni stał się celebrytą. Czemu zawdzięcza swoją popularność?
Syryjczyk zdobył popularność dzięki eksperymentowi. Firas stanął na środku Alexanderplatz w Berlinie z zawiązanymi oczami trzymając tabliczkę z napisem: “Jestem muzułmaninem. Rozdaję uściski.” Na początku ludzie nie podchodzili. Jednak stopniowo stawali się coraz śmielsi i przytulali muzułmanina. Potem sami zaczepiali go na ulicy chcąc się do niego przytulić.
2 mln uchodźców w Niemczech. Będzie ich jeszcze więcej
Kolejnym pomysłem Firasa było stworzenie cyklu dziesięciu filmów pokazujących Niemcy oczami uchodźcy. Jak piszą internauci, największą zaletą filmów Syryjczyka jest jego poczucie humoru i dystans, które wcale nie ujmują powagi tematom, które porusza.
Największą popularnością cieszyło się nagranie, które zostało nakręcone jako odpowiedź na atak nacjonalistów na uchodźców, który miał miejsce we wschodniej części Niemiec, z której rekrutuje się największa liczba ugrupowań o neonazistowskich korzeniach. Zdaniem Firasa, taka nienawiść bierze się z atawistycznego strachu przed obcym. Dlatego stara się pokazać, że uchodźcy nie są groźni i aby przekonać o tym Niemców – zachęcał do wzięcia za rękę muzułmańskiego dziecka.
Zapytany dlaczego to robi, odpowiada: “Widziałem już dość nienawiści. Nie chcę jej tutaj. Nie chcę być nienawidzony i nie chcę nienawidzić ludzi, którzy nienawidzą mnie. Wolę podejść do tych ludzi i porozmawiać z nimi o tym. Z uśmiechem. Z uśmiechem jest dużo prościej.”