Życie w UK

Sylwia, lat 24. Kolejna zamordowana Polka?

Zazdrość? Samotność nie do zniesienia? Atak szaleństwa? Brak pieniędzy? Morderczy instynkt? Co skłania młodych mężczyzn, w tym Polaków mieszkających na Wyspach, do zabijania młodych, pełnych życia kobiet? W tym roku dokonano już trzech morderstw na Polkach, które nie ukończyły jeszcze 30. roku życia. Prawdopodobnie, bo wiele jest jeszcze niewiadomych.

Policja ujawnia nagrania >>

Kto utopił Agnieszkę? >>

Sprawcami są młodzi i bezwzględni mordercy. Po dwóch dziewczynach ślad zaginął i nie ma jeszcze stuprocentowej pewności, że nie żyją. Na szczęście – w końcu nadzieja umiera ostatnia. Dopóki nie ma dowodów, że zaginiona nie żyje – rodzina, przyjaciele, znajomi z pracy wciąż mają nadzieję, że się znajdzie. W czasach, kiedy Internet i telefon gwarantują nam błyskawiczną wymianę informacji, wydaje nam się, że odnaleźć można niemal igłę w stogu siana, a co dopiero zaginioną kobietę…

Nie wszystkie zabójstwa są do siebie podobne. Poszukiwania dwóch kobiet jeszcze trwają.  Nie wiemy, czy te cztery historie zaginięcia zakończą się podobnie. Każda historia ma jednak gdzieś swój początek i – niestety – bardzo podobny koniec. Tragiczny, niewiarygodnie smutny i zupełnie niewytłumaczalny. Młode kobiety przyjeżdżają na Wyspy, by spełnić swój sen o lepszym życiu. Zamiast tego – czyha na nie śmierć z rąk zabójcy. Tysiące hipotez, mnóstwo wylanych łez, wiele niedomówień. Ich sen o dobrobycie, spełnionych marzeniach i ciekawym życiu kończy się tragicznie. Cztery historie, cztery zaginięcia, cztery nadzieje. Dwie z nich są prawie zakończone – dwie jeszcze trwają. Wszystkie te zaginięcia łączy  niezrozumiałe dla nas, zagmatwane, a często i nielogiczne postępowanie brytyjskiego wymiaru sprawiedliwości i policji. Czy to się kiedyś skończy? Czy dowiemy się, dlaczego te młode, piękne kobiety zginęły w kraju, który zamiast rajem okazał się piekłem?

30-letnia Agnieszka ze Swinton
Agnieszka Dzięgielewska z Białegostoku przyjechała do Wielkiej Brytanii cztery lata temu, pracowała w piekarni Maple Leaf w Swinton. Widziano ją po raz ostatni, kiedy wyjeżdżała spod tej właśnie piekarni w stronę domu. Ciało kobiety znaleziono następnego dnia w łazience jej domu w Swindon. Młodą kobietę utopiono podczas kąpieli. Detektywi od początku byli przekonani, że ofiara znała napastnika i sama wpuściła do domu zabójcę, ponieważ ani policjanci, ani detektywi nie znaleźli nawet najmniejszego śladu świadczącego o włamaniu do mieszkania wynajmowanego przez dziewczynę. To pracownicy piekarni zawiadomili policję, że musiało stać się coś złego, ponieważ Agnieszka nie pojawiała się w pracy od dwóch dni. Film zarejestrowany przez kamery przemysłowe pokazuje Agnieszkę na dzień przed tym, jak znaleziono jej ciało. Od początku policja liczyła, że opublikowane nagranie pomoże w ich schwytaniu i zgłoszą się do niej świadkowie, którzy pomogą w odtworzeniu ostatnich godzin życia ofiary. Po dochodzeniu oskarżono o zabójstwo Hosseina Abdollahzadeh, mieszkańca Mexborough z South Yorkshire, z którym prawdopodobnie Agnieszka spotykała się. Żadnych świadków, śladów włamania ani tym bardziej szamotaniny. Kilka dni później Hossein Abdollahzadeh został aresztowany i oskarżony o zamordowanie Polki. Jednak we wtorek, 9 lutego o godzinie 15:23 funkcjonariusze więzienia w Doncaster, gdzie przybywał oskarżony, znaleźli go martwego w celi. „Rodzinie samobójcy składamy wyrazy współczucia" – powiedział rzecznik więzienia. W tragicznej historii Agnieszki – sprawca zła wyrządzonego kobiecie i całej jej rodzinie, która już do końca życia będzie tęsknić za Agnieszką – sam wyznaczył sobie karę. 32-letni morderca powiesił się w celi. Jego śmierć nie przywróci życia Agnieszce.

23-letnia Elżbieta z Leamington Spa
Wszyscy czytamy suche fakty i oglądamy uśmiechniętą, czarnowłosą dziewczynę. Zaginęła. Ktokolwiek zna miejsce pobytu… Rysopis i to samo zdjęcie z pracy w fabryce rozsyłane jest przez policję do wszystkich redakcji, a znajomi z pracy rozsyłają informację o jej zaginięciu jeszcze dalej. Różowa bluzka w kratkę, piękne czarne włosy i uśmiech pełen nadziei na lepsze życie po powrocie do Polski. Tam Ela zostawiła 5-letniego syna i męża. Tutaj mieszkała z siostrą i szwagrem. To dla swojej rodziny chce lepszego bytu, to im wysyła ciężko zapracowane funty w fabryce w Leamington. Elżbieta słabo mówi po angielsku. Po raz ostatni była widziana 6 czerwca, kiedy wychodziła ze swojego domu. Wiemy, że wyszła na spotkanie z mężczyzną w dzielnicy Brunswick, w okolicy Eagle Street, Aylesford Street lub niedaleko fabryki Rangemaster przy Brunswick Street. I tyle. Reszta wieczoru nie do odtworzenia. Ela nie wróciła ze spotkania, ani też nie pojawiła się na drugi dzień w pracy. Po raz ostatni Elżbieta Kińczyk była widziana, gdy opuszczała swój dom w miejscowości Leamington, na krótko przed godziną 13.00 w niedzielę, 6 czerwca. Następnego dnia rano kobieta nie pojawiła się w pracy. Policja od razu wszczęła poszukiwania. Sprawdzone zostały między innymi mieszkania znajomych kobiety, jednak akcja nie przyniosła żadnego rezultatu. W czasie poszukiwań zaginionej policja znalazła ciało kobiety niedaleko wsi Chesterton, około 10 kilometrów na południe od Leamington Spa. W sprawie o morderstwo postawiono zarzut 25-letniemu Piotrowi Moczulskiemu, który do dzisiaj przebywa w areszcie i czeka na kolejną rozprawę w sądzie. Wszyscy pytamy „dlaczego”? Nikt z nas nie uzyska odpowiedzi, dlaczego pracowita, młoda matka i żona zginęła z rąk młodego oprawcy.
 

 

24-letnia Sylwia z Bunton-upon-Trent
Na zdjęciach widać roześmianą twarz pięknej, młodej długowłosej blondynki o bystrych oczach. Cztery tygodnie po jej zniknięciu policja roześle jeszcze zdjęcia z kamery CCTV, a także zamieści krótki filmik na YouTube (www.youtube.com/staffordshirepolice), kiedy Sylwia robiła zakupy w New Look. Nagranie pokazuje, jak wchodzi do centrum Coopers Square 20 lipca o 12.01, gdzie kupuje top, a potem – kiedy opuszcza sklep o 12.23. Ta młoda nauczycielka dobrze zna język angielski, a do Burton-upon-Trent przyjechała, by zarobić na mieszkanie w Polsce. Miała tu zostać rok. Oczko w głowie rodziców. Pracowała w Fradley Park w firmie dystrybucyjnej Topaz Logistics. Ostatni raz w pracy była 19 lipca, następny dzień miała wolny, a 21 lipca nie stawiła się w firmie. – Niestety nasze dotychczasowe śledztwo w sprawie zaginięcia tej kobiety zmieniło się już w śledztwo w sprawie zabójstwa. Wszystko na to wskazuje, że Sylwia Ciapcińska nie żyje. Pozostaje nam tylko znaleźć jej ciało – mówi Mick Harrison z miejscowej policji. Rodzice Sylwii otrzymują psychologiczną pomoc, znajomi, z którymi Sylwia wynajmowała mieszkanie są zdruzgotani. Co się stało? Jak odtworzyć drogę powrotną z centrum handlowego do domu? Być może ostatnie minuty życia? A może Sylwia żyje? W jej zaginięciu nie ma jeszcze żadnych pewnych odpowiedzi. Jednak policja nie pozostawia złudzeń – wprawdzie ciała Sylwii nie znaleziono – policja nie daje dużej nadziei, że Sylwia pojawi się znowu w domu. Kilka dni temu policja poinformowała, że w związku z tą sprawą zatrzymany został podejrzany – 29-letni Polak – Tomasz Sobczak pochodzący z Zabrza. Przed sądem w Burton-upon-Trent został oficjalnie oskarżony o zabójstwo kobiety, ale podczas śledztwa nie przyznał się do winy. Dlatego istotne jest, by odtworzyć każdą minutę po wyjściu Sylwiii z centrum handlowego. Pomóżmy policji – najmniej istotna informacja może się okazać na wagę złota. Dzwońcie na 0300 123 4455 lub anonimowo na 0800 55 111.

19-letnia Iwona z Trójmiasta
W Sopocie zaginęła młoda dziewczyna. Iwona Wieczorek – kolejna piękna blondynka. W Polsce właśnie dostała się na wymarzone studia.  Poszukiwania trwają już miesiąc – bez rezultatu – jest nadzieja, że dziewczyna żyje. Istnieje hipoteza, że być może wywieziono ją do nielegalnej pracy – być może właśnie do Wielkiej Brytanii. Plakaty są porozwieszane w całej Polsce, trwa poszukiwanie przez Internet, rodzice dziewczyny apelują w mediach o przekazanie jakiejkolwiek informacji na temat pobytu córki. W poszukiwania 19-latki włączył się jasnowidz Krzysztof Jackowski i detektyw Krzysztof Rutkowski. Za informacje, które pomogą odnaleźć zaginioną wyznaczono milion złotych nagrody. Co się z nią stało? Czy żyje? Nadzieja umiera ostatnia…

Ilona Korzeniowska / Fot. Archiwum policji

Policja ujawnia nagrania >>

Kto utopił Agnieszkę? >>

author-avatar

Przeczytaj również

Huragan Nelson uderzył w Dover. Odwołane i opóźnione promyHuragan Nelson uderzył w Dover. Odwołane i opóźnione promyLaburzyści wycofają się z surowych przepisów imigracyjnych?Laburzyści wycofają się z surowych przepisów imigracyjnych?Mężczyzna z ciężarną żoną spali w aucie przez pleśń w mieszkaniuMężczyzna z ciężarną żoną spali w aucie przez pleśń w mieszkaniuPolscy producenci drobiu odpowiadają na zarzuty brytyjskich instytucjiPolscy producenci drobiu odpowiadają na zarzuty brytyjskich instytucjiTrwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życieTrwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życieWynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!Wynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj