Życie w UK

Superdrogi ośrodek dla deportowanych w UK: 153 tys. funtów za noc!

Utrzymanie jedynego w Wielkiej Brytanii centrum deportacyjnego dla rodzin z małymi dziećmi kosztuje 6,4 miliona funtów. Koszty pobytu są wyższe niż w apartamencie hotelu Ritz w centrum Londynu!

Superdrogi ośrodek dla deportowanych w UK: 153 tys. funtów za noc!

Luksusowy ośrodek dla deportowanych rodzin świeci pustkami. Fot. Getty

Ośrodek nazywa się Cedars i jest położony w pobliżu lotniska Gatwick. Koszty pobytu rodziny na jedną noc to 153 tys. funtów – wyliczył “Daily Mail”. I porównuje to z najdroższymi apartamentami: Royal Penthouse Suite w hotelu President Wilson w Genewie za 53 tys. funtów i tanim w tym zestawieniu Ritzem w Londynie, gdzie noc w apartamencie nieopodal Pałacu Buckingham kosztuje “zaledwie” 1150 funtów.

Cedars powstał w 2011 roku po wielkiej aferze, gdy zarzucano rządowi, że deportowane rodziny przetrzymuje w oczekiwaniu na samolot w warunkach zupełnie nieodpowiednich dla dzieci. Ośrodek Każde mieszkanie ośrodka ma aneks kuchenny, telewizor panoramiczny z płatnymi kanałami  i odtwarzaczem DVD.

W ośrodku jest też kawiarenka internetowa, boisko do koszykówki, dobrze wyposażona siłownia i biblioteka. Koszt wybudowania ośrodka to 8 milionów funtów. Całość obsługuje aż 80 osób – od strażników po kucharzy. Niestety, teraz Cedars coraz częściej świeci pustkami.

Jak można dowiedzieć się z raportu Home Office, w latach 2014-15, w centrum deportacyjnym, którego utrzymanie kosztowało 6,4 miliona funtów było zakwaterowane 14 rodzin, składających się z 62 osób.

Oznacza to, że podatnicy wydali 450 tys. rocznie za każdą rodzinę. Jeśli deportowani przebywaliby tam przepisowe 72 godziny, kosztowałoby to 150 tys. funtów za noc. To czasem więcej niż kupienie domu. Jeśli zakładać, że rodziny spędziły tam tydzień, czyli maksymalnie dopuszczalny czas, koszty rozłożyłyby się na 65 tys. funtów za noc.

Od momentu otwarcia ośrodka w Gatwick przebywało w nim około 480 rodzin, koszty utrzymania wyniosły 26 milionów, więc pobyt każdej z rodzin to koszt 54 tys. funtów. Mieszkańcy mogą swobodnie poruszać się po centrum i jego ogrodzonym, malowniczym terenie w ciągu dnia. Mogą też wybierać się dalej, na “wycieczki nadzorowane”.

Stephen Shaw, który kontrolował areszty imigracyjne, po wizycie w Cedars powiedział, że odniósł wrażenie, że istnienie ośrodka jest marnowaniem pieniędzy publicznych, które mogłyby być lepiej wykorzystane. Zwłąszcza, ze jak zauważył,  centrum jest w praktyce często puste.

author-avatar

Przeczytaj również

Huragan Nelson uderzył w Dover. Odwołane i opóźnione promyHuragan Nelson uderzył w Dover. Odwołane i opóźnione promyLaburzyści wycofają się z surowych przepisów imigracyjnych?Laburzyści wycofają się z surowych przepisów imigracyjnych?Mężczyzna z ciężarną żoną spali w aucie przez pleśń w mieszkaniuMężczyzna z ciężarną żoną spali w aucie przez pleśń w mieszkaniuPolscy producenci drobiu odpowiadają na zarzuty brytyjskich instytucjiPolscy producenci drobiu odpowiadają na zarzuty brytyjskich instytucjiTrwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życieTrwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życieWynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!Wynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj