Życie w UK
Sukces polskiej kuchni
Polska kuchnia jest bardzo ceniona i coraz popularniejsza na Wyspach, nie tylko wśród naszych rodaków.
Polskie delikatesy, polskie półki w supermarketach, ale przede wszystkim serwujące polskie dania restauracje, robią furorę. Według dziennika „The Guardian” Anglicy nie od razu przekonali się do naszego jedzenia. Również polska gastronomia w UK przeszła swoistą ewolucję. Jedna z najstarszych i najbardziej znanych w Londynie polskich restauracji „Daquise” w South Kensington przez 63 lata straszyła wyszczerbionymi naczyniami, żółtymi obdrapanymi ścianami, plastikowymi kwiatami i ceratami na stołach. Mnisia prostota miała jednak swój urok. W „Daquise” jadał pierogi Roman Polański, kiedy w Londynie kręcił „Wstręt”. Tutaj ponoć spotykali się szpiedzy w okresie zimnej wojny. Kultowa restauracja zmieniła właściciela. Warszawscy restauratorzy – Bracia Gessler – chcą zamienić „Daquise” w „fine dining”. Według krytyków polskie restauracje przeżywają obecnie swój renesans. Brytyjczycy zakochali się prostym jedzeniu z chłopskim rodowodem. Żurek, bigos, pierogi, golonka, barszcz czerwony i śledzie w różnej postaci to najchętniej zamawiane dania. W polskich sklepach można spotkać Anglików szukających składników na bigos z przepisem ściągniętym z internetu. Jay Rayner, czołowy krytyk kulinarny „Guardiana” chwali kuchnię znad Wisły, za prostotę, organiczność, niebanalne łączenie smaków i tradycjonalizm. Z całą pewnością mamy do zaoferowania dużo więcej niż „fish & chips”.
Przeczytaj również
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj