Styl życia
Strzelaniny, porachunki gangów, a pośrodku meczet. Oto rzeczywistość Polaków mieszkających w Szwecji
Malmo to malownicze miasto, które jest jednym z największych ośrodków przemysłowych Szwecji. Codzienność jego mieszkańców przyprawia jednak o dreszcze.
Szwecja od dawna zmaga się z problemem integracji licznie przybywających do tego kraju imigrantów z terenów Bliskiego Wschodu. Kiedyś znana z produkcji wspaniałych samochodów zmieniła się w państwo, o którym mówi się w kontekście największej liczby gwałtów na świecie.
Ze strachu przed powrotem TERRORU Irlandia Północna sprzeciwi się Brexitowi
Nie inaczej też jest w trzecim co do wielkości szwedzkim mieście, Malmo. Położone nad cieśniną Oresund, 619 km od stolicy Szwecji, jest Malmo największym ośrodkiem przemysłowym oraz handlowym w tym kraju. Wybudowanie mostu nad cieśniną, który połączył Malmo z Kopenhagą, umożliwiło szybki i dynamiczny rozwój regionu, w którym swoją fabrykę ma Szwedzka Scania. Jednak rzeczywistość w Malmo nie wygląda tak różowo, jak encyklopedyczne opisy.
Starania szwedzkiego rządu w zakresie integracji społeczeństwa z przybywającymi z Bliskiego Wschodu imigrantami spełzły na niczym. Okazuje się bowiem, że przybysze nie chcą się integrować z gościnnymi Szwedami. Co więcej, tworzą swoje enklawy, w których biali mieszkańcy nie są mile widziani.
„Prawie co noc jest strzelanina. Ich gangi ciągle mają jakieś porachunki. Ciągle słyszymy o napadach na sklepy. Rozbijają się po mieście najlepszymi samochodami, nie zatrzymują się na wezwanie policji. Podpalają samochody. Ludzie boją się wieczorami wychodzić z domów. Nawet policja czasem apeluje o niewychodzenie z domów”.
Szwedzka policja zwraca uwagę, że obecnie najbardziej agresywni są imigranci, którzy przybyli do kraju niedawno. To oni w większości są odpowiedzialni za rozboje i cięższe przestępstwa. Bezsilność policji sprawia, że rośnie frustracja zarówno wśród Szwedów, jak i Polaków mieszkających w Szwecji, którzy coraz częściej decydują się opuścić Malmo.
ZOBACZ ile mniej dostaje imigrant w UK w porównaniu do Brytyjczyka
Niepokoje mieszkańców budzi też otwarty niedawno meczet. Muzułmanie kupili jedną z najdroższych działek w mieście i postawili na niej duży podświetlany meczet. „Kupili ziemię w najlepszym miejscu, na wzgórzu. I dziś ten meczet króluje nad Malmö. To pierwsze co widać, jadąc od Ystad” – powiedział jeden z mieszkańców Malmo.