Strażnik flaszce nie daruje

 

 

 

W ubiegłym tygodniu Metropolitan Police znacznie rozszerzyła zakres uprawnień strażników w londyńskiej dzielnicy Southwark. 87 municypalnych może teraz zwalczać antyspołeczne zachowania na ulicach swojej dzielnicy bez konieczności wzywania policji. Community Wardens, brytyjski odpowiednik strażników miejskich, będą teraz mogli konfiskować nieletnim alkohol bez – jak to było dotychczas – obecności policjantów. Do tej pory strażnicy mogli jedynie wystawiać mandaty za zaśmiecanie ulic czy też niszczenie mienia publicznego. Wraz z wprowadzeniem nowych uprawnień, strażnicy zyskali prawo do konfiskaty alkoholu i papierosów młodzieży do lat 16. Będą mogli również zażądać danych osobowych i adresów mieszkańców, którzy zakłócają porządek. Tym samym staną się pierwszymi strażnikami miejskimi w Londynie, którzy skorzystają z nowych przywilejów.

Dzielnica Southwark posiada około 90 strażników miejskich, którzy pracują na terenie ośmiu określonych jednostek. Przedstawiciele gminy optymistycznie podeszli do zmian w lokalnym prawie.

Przeprowadzenie profesjonalnego szkolenia przygotowującego strażników do nowej roli kosztowało gminę Southwark ponad 26 tysięcy funtów.

Jenny Hinds z organizacji charytatywnej Blackfriars Settlement, która zajmuje się edukacją młodzieży w południowym Londynie, obawia się, że strażnicy miejscy nie są dość wyszkoleni, aby skutecznie porozumieć się z dziećmi i nastolatkami.

Jednak minister odpowiedzialny za policję Vernon Coaker zapewnia – zmiana naprawdę odnosi się do problemów, z którymi zmaga się lokalna społeczność. Strażnicy z gminy Southwark otrzymali akredytację podczas uroczystej ceremonii, która odbyła się w ubiegłą środę w ratuszu miejskim. Według Metropolitan Police, w ciągu ostatniego roku liczba popełnianych przestępstw w gminie Southwark spadła, do marca 2009 roku odnotowano ich prawie 40 tysięcy.