Życie w UK
Strategia wyborcza Jeremy’ego Corbyna ujawniona: Partia Pracy będzie się stylizować na jedyną w UK „prawdziwą partię dla ludzi”
Fot. Getty
W trakcie rozpoczynającej się właśnie kampanii wyborczej Jeremy Corbyn chce mocno uderzyć w establishmentowy charakter Partii Konserwatywnej. Lider laburzystów będzie pozował na jedynego przedstawiciela prawdziwych ludzi i będzie stylizował Partię Pracy na jedyną partię, która prawdziwie wyraża wolę zwykłych ludzi.
Te wybory będą jedną na pokolenie szansą na przekształcenie naszego kraju, przejęcie nabytych i utrzymywanych w tajemnicy interesów, a także na zapewnienie, że żadna społeczność nie pozostanie zmarginalizowana – ma dziś powiedzieć Jeremy Corbyn w południowym Londynie, na rozpoczęcie kampanii wyborczej. Następnie lider laburzystów ma uderzyć w bogaczy, z których wątpliwymi praktykami Partia Pracy będzie chciała walczyć, a zatem m.in. we właściciela Sports Direct Mike'a Ashley'a, w finansistę Crispina Odey'a oraz w najbogatszego Brytyjczyka Jima Ratcliffe'a.
Jeremy Corbyn zamierza mocno zaatakować tych „urodzonych – do – rządzenia konserwatystów”, którzy „chronią interesy nielicznych uprzywilejowanych” i przeciwstawić im Partię Pracy jako „prawdziwą partię dla ludzi”. Jednocześnie lider laburzystów będzie odpierał ataki ze strony Borisa Johnsona i jego popleczników, jakoby chciał zorganizować ponowne referendum ws. Brexitu w pierwszych latach ewentualnych rządów laburzystów.
Podobnie będzie zresztą w przypadku referendum niepodległościowego w Szkocji, które, według konserwatystów, laburzyści mają cicho wspierać. W tym jednak względzie partia będzie się najprawdopodobniej trzymać stanowiska rzecznika, który powiedział niedawno temu: „Nie ma takiej ugody [ze szkocką SNP co do przeprowadzenia referendum niepodległościowego – przyp.red.]. Ze strony Partii Pracy nie ma żadnego zobowiązania do zorganizowania takiego referendum. Partia Pracy nie popiera kolejnego referendum w sprawie niepodległości Szkocji i mamy jasne stanowisko, że nie zgodzilibyśmy się na coś takiego w pierwszych latach laburzystowskiego rządu – więc myślę, że możemy takie zarzuty włożyć między bajki”.
WAŻNE: Imigranci z UE nie będą mogli głosować w wyborach parlamentarnych 12 grudnia