Życie w UK

Stewardessa na furlough „świetnie się bawi” w ASDA. Pomaga także lokalnej społeczności

Fot. Instagram

Stewardessa na furlough „świetnie się bawi” w ASDA. Pomaga także lokalnej społeczności

Stewardessa W Asda

Stewardessa Virgin Atlantic – Sara Haider, nie załamała się tym, że została przymusowo wysłana na tymczasowy urlop FURLOUGH. Kobieta „zakasała rękawy” i zatrudniła się tymczasowo w supermarkecie ASDA, by pomóc swojej lokalnej społeczności. 

Sara Haider obsługuje na co dzień podróżnych na pokładach samolotów należących do  Virgin Atlantic i lata dosłownie po całym świecie. Ale w dobie pandemii koronawirusa przymusowo urlopowana kobieta zamieniła przejścia w samolotach na przejścia w supermarkecie ASDA, w miejscowości Lancing (West Sussex, nieopodal Brighton). Sara zatrudniła się tam do pomocy w wykładaniu towaru na półki, by tym samym wspomóc lokalną społeczność, której jest częścią. 

Stewardessa Virgin Atlantic wyznała na łamach „Daily Mirror”, że w swojej nowej, tymczasowej pracy, „świetnie się bawi”. A poza tym kobieta przyznała, że w trakcie epidemii nie chciała siedzieć bezczynnie w domu i wolała w jakikolwiek sposób przysłużyć się swoją pracą lokalnej społeczności. „Jak tylko dowiedziałam się, że zostałam wysłana na przymusowy urlop, to stwierdziłam, że nie chcę siedzieć bezczynnie i nic nie robić. Złożyłam podanie o dołączenie do zespołu ASDA, abym mogła coś zrobić dla społeczności. Niezależnie od tego, czy latam do USA, na Karaiby, na Daleki Wschód czy do Południowej Afryki, to zawsze uwielbiam pracować z ludźmi i być aktywną. Więc ta rola jest dla mnie idealna, w trakcie oczekiwania, aż życie wróci do normy. Jestem bardzo wdzięczna, że dostałam nową pracę i cieszę się, że mogę uczestniczyć w wyżywieniu narodu” – wyznała zadowolona Brytyjka. 

 

 

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

Firma energetyczna wypłaci 294 funty za przekroczenie “price cap”Firma energetyczna wypłaci 294 funty za przekroczenie “price cap”Rishi Sunak wypowiada wojnę „braniu na wszystko zwolnienia lekarskiego”Rishi Sunak wypowiada wojnę „braniu na wszystko zwolnienia lekarskiego”Pracownicy Amazona utworzą związek zawodowy? Dostali zielone światłoPracownicy Amazona utworzą związek zawodowy? Dostali zielone światłoGigantyczna bójka przed pubem. Dziewięć osób rannychGigantyczna bójka przed pubem. Dziewięć osób rannych35-latek zmarł w Ryanairze. Parę rzędów dalej siedziała jego żona w ciąży35-latek zmarł w Ryanairze. Parę rzędów dalej siedziała jego żona w ciążyRynek pracy w Irlandii Północnej – co mówią najnowsze dane?Rynek pracy w Irlandii Północnej – co mówią najnowsze dane?
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj