Styl życia
Stansted: Pasażerowie bili brawo, gdy policja wyprowadzała z samolotu dwie Brytyjki krzyczące “Allahu Akbar”!
Dwie kobiety na pokładzie samolotu linii lotniczych EasyJet zrobiły awanturę i wykrzykiwały słowa "Allahu Akbar". Z samolotu wyprowadziła je policja.
Na moment wyprowadzenia nieznośnie awanturujących się pasażerek czekali wszyscy mocno zdegustowani pasażerowie samolotu linii EasyJet lecącego z czeskiej Pragi na lotnisko Londyn Stansted.
Tony Blair nawołuje mieszkańców Wysp do buntu przeciwko Brexitowi!
Podczas dwugodzinnego lotu kobiety, które wybrały się do czeskiej Pragi na walentynkowy weekend cały czas zachowywały się hałaśliwie przeszkadzając innym podróżnym oraz obsłudze.
Jeden z pasażerów nagrał na swoim telefonie moment wyprowadzenia dwóch niesfornych kobiet, które opuściły pokład samolotu w towarzystwie wezwanej przez obsługę policji z Essex. Thomas Hayward, który nagrał wyprowadzenie obu pań, powiedział, że w pewnym momencie krzyczały one słowa "Allahu Akbar". Jednak mimo ich chuligańskiego zachowania policja zdecydowała, że nie aresztuje awanturniczek. Zamiast tego puścili je do domu dając tylko ostrzeżenie.
"Lot trwał zaledwie półtorej godziny, a wydawało się, że jest to wieczność" – powiedział Hayward.
"Obie te kobiety siedziały zaraz koło wyjścia awaryjnego i cały czas powodowały zamieszanie. Zachowywały się naprawdę głośno, rozmawiały na dziwne tematy i nie reagowały na prośby uciszenia się. W pewnym momencie zaczęły krzyczeć Allahu Akbar, mimo tego, że są przecież dwiema białymi Brytyjkami, a jest to zawołanie islamskich terrorystów".
Kiedy samolot wylądował o godzinie 21 na Stansted w Londynie, na kobiety czekała już policja. Pilot samolotu polecił wszystkim pasażerom pozostać na miejscach, podczas gdy funkcjonariusze w towarzystwie braw pasażerów wyprowadzili obie Brytyjki.