Styl życia
„Smutne” jedzenie w Ryanairze? Pasażerka kupiła na pokładzie „najsmutniejszą kanapkę z bekonem na świecie”
Fot. Twitter/@lizzienugent, Getty
Podczas lotu samolotem Ryanair pewna kobieta kupiła posiłek za 5,50 EUR (4,71 GBP). Posiłek okrzyknięto „najsmutniejszą kanapką z bekonem na świecie”. Zdjęcie kanapki podbija internet.
Każdy, kto choć raz zdecydował się zamówić jedzenie na pokładzie samolotu, z pewnością wie, że samolotowym posiłkom daleko do wykwintnych dań z restauracji. Zazwyczaj jednak nie ma problemu, by kupić całkiem przyzwoite przekąski, kanapki czy choćby herbatę lub buteleczkę wina – również w Ryanairze.
„Najsmutniejsza kanapka z bekonem na świecie” w Ryanairze
Niestety, pewna pasażerka irlandzkich linii lotniczych przeżyła mocne rozczarowanie, gdy ujrzała „kanapkę z bekonem”, za którą zapłaciła na pokładzie 5,50 EUR (czyli około 4,71 GBP). Zdjęcie posiłku opublikowała na Twitterze znajoma pasażerki, zastanawiając się, czy zamówiona kanapka kwalifikuje się jako „kanapka z bekonem”. Portal „Metro” okrzyknął zamówione jedzenie „najsmutniejszą kanapką z bekonem na świecie”.
Jak widać na fotografii, kanapka składa się z przekrojonej na pół dłużnej bułki oraz dwóch małych i „smutnych” plasterków szynki lub bekonu, które nie pokrywają nawet całej powierzchni bułki. Poza wędliną i bułką nie widać na zdjęciu nic innego – żadnego masła, sałaty, ogórka czy pomidora, nie mówiąc już o ewentualnym serze czy keczupie lub jakimkolwiek innym sosie.
My pal @AimeeWoods21 paid €5.50 for this ‘bacon sandwich’ @Ryanair today. I’m trying to figure out if it qualifies. pic.twitter.com/ADSbVYgyw4
— Liz Nugent (@lizzienugent) August 20, 2021
Odpowiadając na tweeta znajomej, „pechowa” pasażerka wyjaśniła, że nie oddała kanapki z powrotem załodze i nie prosiła o zwrot pieniędzy, ponieważ „umierała z głodu”. Dodatkowo, komentując liczne komentarze pod zdjęciem, pasażerka napisała: „Oprócz tego, miałam piękny lot, a personel pokładowy zachowywał się z klasą. Ja właśnie uważam, że kanapka była zabawna i po nieco zawyżonej cenie. Mimo wszystko ją zjadłam”.
Oprócz żartobliwych lub krytycznych komentarzy pod adresem linii lotniczych oraz samej kanapki, niektórzy internauci zauważyli, że wina niekoniecznie leży postronie załogi Ryanaira, ponieważ najpewniej kanapkę przygotowała nie załoga a firma kateringowa, z której usług przewoźnik korzysta.