Śmiertelna Coca-Cola

30-letnia matka ósemki dzieci zmarła w Nowej Zelandii w wyniku zawału serca spowodowanego nadmiernym spożyciem Coca Coli. Kobieta wypijała dziennie około… 10 litrów napoju.

Kobieta cierpiała na chorobę serca, miała nieustające problemy z zębami, a także wymiotowała nawet 6 razy w tygodniu. Jednak jej rodzina nie przypuszczała, że to codzienne spożywanie czterech 2,5-litrowych butelek Coca-Coli może być przyczyną wszystkich dolegliwości. Jest to porcja dwukrotnie przekraczająca zalecaną dzienną dawkę kofeiny oraz jedenaście razy zawartość cukru w diecie. Uzależniona od Coli kobieta reagowała bardzo nerwowo, kiedy brakowało jej popularnego napoju gazowanego i zachowywała się jak osoba ciężko uzależniona. W końcu uzależnienie od – popularnego napoju, podawanego również dzieciom – spowodowało zatrzymanie akcji serca kobiety. Pomimo tego dyrektor „Coca-Cola New Zealand” stwierdził, że dowody świadczące o przyczynie śmierci kobiety są niewystarczające, by uznać, że to Coca-Cola jest odpowiedzialna za jej śmierć.