Życie w UK

„Śmierć Daniela obciąża sumienie nas wszystkich”

Sprawa śmierci 4-letniego Daniela Pelki wywołuje poruszenie zarówno w Wielkiej Brytanii, jak i w Polsce. Matka i ojczym skazali chłopca na miesiące straszliwych cierpień i ostatecznie doprowadzili do jego śmierci. Ich wina została potwierdzona skazującym wyrokiem sądu, lecz odpowiedzialność za tragedię spada również na nauczycieli, lekarzy i przedstawicieli opieki społecznej.

„Śmierć Daniela obciąża sumienie nas wszystkich”

Dzisiaj zakończyła się 9-tygodniowa rozprawa przeciwko Magdalenie Łuczak i Mariuszowi Kręzolek, którzy znęcali się nad 4-letnim Danielem i ostatecznie doprowadzili do jego śmierci w marcu zeszłego roku.

Skala okrucieństwa, jakiego dopuścili się wobec chłopca, sprawiła, że brytyjska prasa określa ich mianem potworów bez serca, pary z piekła rodem. Podczas rozprawy przed sądem w Birmingham zarówno matka chłopca jak i jego ojczym starali się przerzucić winę na partnera i zmniejszyć swoją odpowiedzialność za tragiczną śmierć 4-latka. Sąd nie uwierzył w ich wyjaśnienia – oboje zostali skazani na dożywocie.

Nie tylko oni ponoszą odpowiedzialność w tej sprawie. Zastępca premiera Nick Clegg powiedział, że śmierć Daniela „obciąża sumienie nas wszystkich”. Babcia chłopca oskarża służby socjalne, które nie reagowały odpowiednio. Według niej, gdyby opieka społeczna działała prawidłowo, nie doszłoby do tragedii.

Colin Green, dyrektor ds. dzieci w radzie miasta Coventry został oskarżony o zaniedbanie w sprawie śmierci Daniela, bo, jak się okazało, podlegli mu urzędnicy przegapili 26 szans, by go uratować! Green nigdy nie zajął się właściwie sprawą chłopca, mimo alarmujących doniesień zaniepokojonych nauczycieli.

Wzywa się go do natychmiastowego ustąpienia ze stanowiska. Mówi się także o klęsce nauczycieli i lekarzy, którzy nie zauważyli lub nie ocenili należycie symptomów zbliżającej się tragedii.

Dali się wywieść w pole prymitywnym sztuczkom pary, która wmawiała im, że skrajne wychudzenie Daniela wynika z zaburzeń żywienia. Sędziowie przysięgli, badając materiał o 6-miesiecznym znęcaniu się nad bezbronnym maluchem potrzebowali zaledwie 4 godzin, by uznać parę winną zarzucanych zbrodni.

Materiał dowodowy zawiera szczegóły dotyczące ostatnich chwil malca, który po ciężkim pobiciu został pozostawiony z poważnymi urazami głowy w swojej nieogrzewanej, ciemnej „celi”, gdzie konał 33 godziny. 11 z 12 sędziów przysięgłych, którzy skazali parę, wróciło 2 sierpnia na salę sądową, by zobaczyć, jak zapada ostateczny wyrok.
Detaliczny opis cierpień malucha przyprawia o dreszcze.

Daniel był głodzony, mimo że w domu jego opiekunów było pełno jedzenia. Jednak gdy coś „ukradł”, był zmuszany do jedzenia soli, po której wymiotował. Przed śmiercią chłopiec był tak wychudzony, że jego kości przestały rosnąć. Był również zmuszany do wyczerpujących ćwiczeń fizycznych, by uzasadnić później siniaki i otarcia.

W chwili śmierci malec ważył zaledwie 10,7 kg. Lecz nauczyciele i lekarze dalej beztrosko wierzyli w zapewnienia matki o zaburzeniu odżywiania. Czy jakikolwiek 4-letni niejadek byłby w stanie samodzielnie doprowadzić się do takiego stanu?

Chłopiec był bity i podtapiany w wannie, czym Magdalena Łuczak chwaliła się konkubentowi w SMS-ach, będących dowodami w sprawie. Inną formą znęcania się było zamykanie malucha w ciemnym, obskurnym pokoju, w którym później zmarł. Jedynym wyposażeniem był brudny materac. Ślady moczu wskazują, że chłopiec nie mógł swobodnie korzystać z toalety.

Gdy śledczy po raz pierwszy weszli do domu pary, materac został schowany pod ubraniami, a dziecięcy rower i kilka innych przedmiotów miały maskować prawdziwy charakter pokoju, tak jak waniliowy odświeżacz powietrza miał tuszować odór w nim panujący. W trakcie śledztwa okazało się, że klamki były wykręcane, co czyniło z małego Daniela więźnia w domu opiekunów.

Zarówno funkcjonariusze policji, sędziowie przysięgli jak i opinia publiczna są poruszeni tą sprawą. Detektyw Chris Hanson opisał morderstwo jako „niewybaczalną i łamiącą serce” zdradę zaufania.

„Ci, którzy byli zobowiązani do opieki nad Danielem, zamienili pięknego, małego chłopca o jasnych oczach w złamany worek kości” – powiedział w sądzie. Podobnego zdania była sędzina prowadząca sprawę. Podczas ogłaszania wyroku powiedziała, że skala cierpienia Daniela była przerażająca.

Odniosła się do przerzucania się winą przez oskarżonych mówiąc, że robili to tylko dla ratowania własnej skóry. Według niej oboje nie wyglądali na skruszonych i świadomych ogromu cierpień, jakie spowodowali.

Zostali skazani na dożywocie, z możliwością ubiegania się o zwolnienie warunkowe po upływie 30 lat. Oboje Łuczak i Kręzolek podczas ogłaszania wyroku zachowali kamienną twarz.

Katarzyna Barczyk

author-avatar

Przeczytaj również

Zakłócenia w podróżowaniu, które czekają nas w kwietniu i majuZakłócenia w podróżowaniu, które czekają nas w kwietniu i maju46 000 samolotów miało problemy z GPS. Za zakłóceniami prawdopodobnie stoją Rosjanie46 000 samolotów miało problemy z GPS. Za zakłóceniami prawdopodobnie stoją RosjanieRishi Sunak z wizytą w Polsce. UK zapowiedziało największy pakiet wsparcia wojskowego dla UkrainyRishi Sunak z wizytą w Polsce. UK zapowiedziało największy pakiet wsparcia wojskowego dla Ukrainy23 kwietnia obchodzimy Dzień Świętego Jerzego, bohaterskiego patrona Anglii i… multikulturalizmu23 kwietnia obchodzimy Dzień Świętego Jerzego, bohaterskiego patrona Anglii i… multikulturalizmuZasady podróży z psem lub kotem z UK do PolskiZasady podróży z psem lub kotem z UK do PolskiCzy Thames Water radykalnie podniesie rachunki za wodę?Czy Thames Water radykalnie podniesie rachunki za wodę?
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj