Życie w UK

Śmierć Brytyjczyków w 5-gwiazdkowym hotelu w Egipcie nie nastąpiła z przyczyn naturalnych! Do ich pokoju prawdopodobnie przedostała się toksyczna substancja

Fot. Getty

Śmierć Brytyjczyków w 5-gwiazdkowym hotelu w Egipcie nie nastąpiła z przyczyn naturalnych! Do ich pokoju prawdopodobnie przedostała się toksyczna substancja

Smierc W Egipcie

Od zagadkowej śmierci brytyjskiego małżeństwa w popularnej wśród turystów Hurghadzie minęły już ponad trzy tygodnie. Jak wynika z informacji, do których dotarł brytyjski dziennik „Daily Mail”, Johna i Susan Cooper nie zmarli z przyczyn naturalnych, jak podały wstępnie egipskie władze, ale w wyniku zatrucia silnie trującą substancją odkażającą. 

Dla 69-letniego Johna Coopera i jego 63-letniej żony Susan Cooper, tegoroczne wakacje w Hurghadzie miały być „podróżą życia”. Brytyjskie małżeństwo wybrało się z biurem podróży Thomas Cook do 5-gwiazdkowego hotelu Steigenberger Aqua Magic w Hurghadzie, cieszącym się również dużą popularnością wśród polskich turystów. Wraz z Johnem i Susan do Hurghady, tylko do innego hotelu, wybrała się także ich córka wraz z rodziną. 

Śmierć Magdaleny Żuk: Znamy szczegóły raportu egipskich śledczych!

21 sierpnia John i Susan Cooper źle się poczuli – mężczyzna zmarł na atak serca jeszcze w hotelu, a jego żona – kilka godzin później w szpitalu. Początkowo media (w tym także brytyjskie) informowały o nieszczęśliwym zbiegu okoliczności – o śmierci 69-latka i zgonie jego żony na skutek szoku. Jednak szybko okazało się, że za śmiercią Brytyjczyków może się kryć jeszcze coś więcej. W to, że John i Susan nie zmarli z przyczyn naturalnych, od początku nie wierzyła ich córka Kelly, która pamięta, że na kilka godzin przed tragedią w pokoju jej rodziców unosił się dziwny zapach. Niedługo zresztą po śmierci Brytyjczyków w hotelu źle się poczuło kolejnych kilkadziesiąt osób, w wyniku czego Thomas Cook zlecił natychmiastową ewakuację z ośrodka ponad 300 swoich klientów. 

Polka mieszkająca w Egipcie: „Magdalena Żuk przyjechała na konkretne zamówienie”! [wideo]

Z informacji, do których dotarł dziennik „Daily Mail” wynika, że Brytyjczycy zmarli w Hurghadzie najprawdopodobniej na skutek zatrucia silnie trującym środkiem odkażającym. Okazuje się, że dzień wcześniej w pokoju przylegającym do pokoju Brytyjczyków miała miejsce dezynfekcja, a drzwi do tego pomieszczenia zostały zaklejone taśmą. I to właśnie opary użytego do dezynfekcji środka chemicznego prawdopodobnie przedostały się przez wentylację do pokoju Brytyjczyków.

Brytyjka za pieniądze z zasiłków latała na wakacje do Egiptu i Hiszpanii!

Władze egipskie oświadczyły, że po przeprowadzeniu sekcji zwłok są gotowe na oddanie ciał Brytyjczyków służbom angielskim. Kelly Ormerod twierdzi jednak, że śledztwo egipskie w sprawie śmierci jej rodziców od samego początku prowadzone jest bardzo niedbale, ponieważ policja nie zebrała z feralnego pokoju śladów, które mogłyby posłużyć za dowody w sprawie. Specjalną taśmą odgrodzono pokój dopiero kilka dni po śmierci Johna i Susan, po tym, jak sprzątaczki zdążyły już zmienić pościel i umyć podłogi. 

 

 

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

AI pomoże w karaniu kierowców rozmawiających przez telefonAI pomoże w karaniu kierowców rozmawiających przez telefonSpłoszone konie na ulicach Londynu. Ranni ludzie i same zwierzętaSpłoszone konie na ulicach Londynu. Ranni ludzie i same zwierzęta34 500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtów34 500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtówKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasyKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasyDyrektor londyńskiej szkoły wprowadza 12-godzinny dzień zajęćDyrektor londyńskiej szkoły wprowadza 12-godzinny dzień zajęćW ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni CelsjuszaW ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni Celsjusza
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj