Praca i finanse
Seks i BDSM nową bronią Ukrainy? Pracownica ministerstwa obrony nie kryje swoich wyuzdanych pasji
Czyżby Ukraińcy testują nową broń przeciwko wrogom ich ojczystego kraju? W świecie wojny i militariów, gdzie dominują mężczyźni piękna i rozebrana kobieta może skutecznie bronić swojej ojczyzny.
29-letnia Aleksandra Makarewicz z Kijowa jest pracownicą ukraińskiego ministerstwa obrony, gdzie zajmuje tam (podobno) sprawami prawniczymi – przynajmniej taka jest oficjalna wersja. W mediach społecznościowych Ukraińska urzędniczka odkrywa swoją drugą naturę i pokazuje swoje zamiłowanie do seksu, BDSM i Sado-Maso.
Piękna kobieta, która ma zamiłowania do dominacji, przemocy w łóżku, wiązania i uległości, a do tego pracująca w ministerstwie obrony może być doskonałym materiałem na szpiega. Makarewicz chętnie pozuje w strojach kąpielowych i lateksowych. Podobno regularnie uczestniczy w imprezach sadomasochistycznych. Równie regularnie wrzuca do sieci swoje zdjęcia, na których lubi chwalić się także swoim luksusowym życiem.
O tym czym dokładnie zajmuje się w ministerstwie obrony ani jak tam trafiła na razie nie wiadomo, ale przypuszczamy, że nigdy nie poznamy szczegółów na jej temat. W świecie militariów i wojny piękna i epatująca seksapilem kobieta jest doskonałym materiałem na szpiega. Polski dziennik "Fakt" pisze na swojej stronie, że Aleksandra Makarewicz jeździ po świecie i widywana jest w luksusowych hotelach, także tych w Rosji. Czyżby więc seksowna blondynka była rosyjską agentką? A może jej polsko brzmiące nazwisko nie jest w tym wypadku przypadkowe?
Kimkolwiek by nie była z pewnością nie pozwala skupić się męskiej części pracowników ukraińskiego ministerstwa obrony. Jeśli szukacie kobiet równie ciekawych świata i o tak specyficznych zainteresowaniach, to z pewnością znajdziecie ja na dyskretne.co.uk
… czytaj dalej! Wejdź na LAJT (lajt.co.uk)
Chcesz poznać więcej tajemnic gwiazd? Chciałbyś schudnąć, a nie wiesz jak się do tego zabrać? Najnowsze trendy, plotki, romanse, skandale, skuteczne diety, rozrywka tylko na LAJT (lajt.co.uk)