Życie w UK

Sekret wyjawiony na łóżu śmierci. “Zwykły staruszek” bohaterem wojennym

Właściciel niewielkiego sklepiku na łożu śmierci przekazał synowi pamiętnik. Mężczyzna czytając go odkrył szokującą prawdę: jego ojciec, Horace Stokes okazał się byłym pilotem SAS – elitarnej jednostki brytyjskiej armii. Odręcznym pismem i z niezwykłą precyzją opisywał akcje z czasów II wojny światowej. Dziennik został opublikowany w wersji książkowej.

Horace Stokes wiódł spokojne życie. Miał swój mały sklepik i był właścicielem niewielkiego pubu. Nikt nie znał jego historii. Na łóżu śmierci Brytyjczyk postanowił wyjawić swój sekret.  W tym celu przekazał pamiętnik swojemu synowi.
 
„To był zwykły staruszek. Ojciec nigdy nie został odznaczony” – tłumaczy  Peter Stokes, który sam jest pilotem Królewskich Sił Powietrznych. Syn wydał pamiętnik ojca.
 
Kim był Horace Stokes, niezywkle skromny bohater? Jako 19-latek zaciągnął się do armii. Walcząc przeciwko nazistom, brał udział w licznych bitwach, tajnych operacjach. Ranny we Włoszech, przejechał na skradzionym rowerze 150 mil do Watykanu, gdzie mógł się schronić jako student medycyny z Jugosławii. We Włoszech działał w komunistycznym podziemiu, wspierając ataki na konwoje niemieckie. Złapany przez SS , został deportowany do obozu koncentracyjnego. Uciekł, lecz został ponownie schwytany i osadzony w Monachium, z którego także udało mu się zbiec. Niestety, historia się powtórzyła i trafił do największego w Niemczech obozu w Moosburgu. Oswobodzony w 1945 roku, zgodnie z protokołem SAS zobowiązał się do nieujawniania szczegółów akcji.
 
„To niesamowite, że przeżył” – mówi Peter. Czytając jego zaskakujące opisy, nie chce się wierzyć, że mógł ocaleć. „To jeden z najlepszych żołnierzy na świecie” – dodaje syn.
 
Horace Stokes zmarł w Święta Bożego Narodzenia w 1986 roku. Książkową wersję jego dziennika – „No ordinary life” można kupić w serwisie Amazon.
author-avatar

Przeczytaj również

AI pomoże w karaniu kierowców rozmawiających przez telefonAI pomoże w karaniu kierowców rozmawiających przez telefonSpłoszone konie na ulicach Londynu. Ranni ludzie i same zwierzętaSpłoszone konie na ulicach Londynu. Ranni ludzie i same zwierzęta34 500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtów34 500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtówKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasyKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasyDyrektor londyńskiej szkoły wprowadza 12-godzinny dzień zajęćDyrektor londyńskiej szkoły wprowadza 12-godzinny dzień zajęćW ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni CelsjuszaW ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni Celsjusza
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj